
W ataku na obóz przesiedleńczy w północnym Kamerunie zginęło co najmniej 13 osób, a 8 jest ciężko rannych. Dokonali go bojowcy z organizacji islamistycznej Boko Haram – poinformowały lokalne władze. Dżihadyści obrzucili obóz granatami.
Lokalne struktury służb bezpieczeństwa prowadzą śledztwo mające wyjaśnić okoliczności ataku. W anglojęzycznym Regionie Północno-Zachodnim dochodziło już w przeszłości do uprowadzeń ludzi oraz ataków terrorystycznych. Separatyści walczą o stworzenie tam odrębnego państwa.
W przeszłości zamykali oni szkoły i wprowadzali godziny policyjne w ramach protestu wobec francuskojęzycznego rządu z Jaunde. Wielu mieszkańców tej prowincji opuściło swoje domy w obawie przed separatystami.
Z kolei z Burkina Faso donoszą o śmierci co najmniej sześciu osób i 4 rannych osobach, w większości dzieci. Tragedię spowodował wybuch bomby domowej roboty na północy kraju. O podłożenie bomby także oskarżono dżihadystów.
Burkina Faso, zwłaszcza regiony północne i wschodnie, jest widownią ataków dżihadystów od wielu lat. W ich wyniku od 2015 roku zginęło ponad 1000 osób, a około miliona opuściło swoje domostwa.
Przemoc dżihadystów w krajach Sahel, według ONZ, pochłonęła ponad 4000 ofiar w Mali, Nigrze i Burkina Faso.
Suspected Boko Haram Militants Kill at Least 13 in Cameroon | Voice of America – English https://t.co/6eqQTN0yt0
— ዘጠነኛው ንጉስ (@GurageFirst) August 2, 2020
Źródło: PAP/ AFP