
Przed sądem w Tarbes w czwartek 6 sierpnia rozpocznie się proces „artystki”, która zrobiła sobie profanacyjny happening w sanktuarium maryjnym we francuskim Lourdes. Pojawiła się nago, ubrana tylko w niebieski welon w czasie… procesji eucharystycznej.
Wydarzenia te miały miejsce 31 sierpnia 2018 roku. Niejaka Deborah De Robertis przedstawiająca się jako „performerka”, urządziła sobie w Lourdes prowokację w czasie katolickiej pielgrzymki. Występ ekshibicjonistki mocno oburzył wiernych.
De Robertis urodziła się w Luksemburgu. Znana jest głównie z rozbieranek w miejscach publicznych. W 2014 roku eksponowała swoje „wdzięki” w Musée d’Orsay w Paryżu, tuż pod pracą Gustave’a Courbeta. 2016 r. goły performance uskuteczniła w Europejskim Domu Fotografii. W tym samym roku znowu leżała nago w Musée d’Orsay, tym razem przed „Olimpią” Maneta.
Zatrzymano ją na 48 godzin, z czego jedną noc spędziła na obserwacji na oddziale psychiatrycznym paryskiego szpitala. Kolejny akt w 2017 roku miał miejsce w Luwrze przed obrazem Giocondy. Stanęła przed sądem.Jednak została jako „artystka” uniewinniona.
L’artiste Déborah de Robertis arrêtée après s’être exhibée nue dans le sanctuaire de Lourdes https://t.co/3QdFncUC0p pic.twitter.com/fkodWKqTlD
— Revue de presse Police & Réalités (@PoliceRealites) September 2, 2018
Rok później prowokowała katolików przed grotą w Lourdes. Pojawiła się w niej tylko w welonie. Została zatrzymana przez policję, dzień później, 1 wrześnie 2018 roku. Proces miał się odbyć w maju 2019 roku. Rozprawę przełożono. Ostatecznie wyrok sądu w Tarbes poznamy 6 sierpnia. Nie można wykluczyć, że francuski sąd kolejny raz potraktuje antyreligijną prowokację jako „sztukę”, a artystom podobno wolno więcej…
Rozmaici ludzie probuja upiec wlasna pieczen przy okazji "zoltych kamizelek". Deborah de Robertis ("artystka" skandalistka, link w komentarzu) zorganizowanla happening z pomalowanymi Mariannami stojacymi naprzeciw policji. Pierwsza reakcja mediow: Femen.https://t.co/z5LJxMbDQY
— Adam Gwiazda (@delestoile) December 15, 2018
Źródło: Le Figaro