Działająca w internecie niemiecka firma handlowa wspiera LGBTNSDAP. Do akcji włącza się też polska firma odzieżowa MISBHV. Mają pokazywać podarte w czasie bójek, prowokacji i zamieszek ubrania tęczowych.
Obydwie firmy przygotowały projekt „Historie ukryte w ubraniach”. Chodzi o to, że w czasie zadym, bójek, prowokacji etc niektórym działaczom LGBTWC poszarpano ciuszki. Te podarte ubrania są inspiracją dla nowych kolekcji i mają pokazywać historie „cierpiących i prześladowanych” działaczy LGBTWC.
– Razem z naszymi partnerami chcemy wesprzeć polską społeczność LGBTQIA+ pomagając jej członkom w dotarciu ze swoimi historiami do szerszego grona odbiorców. A są to historie, obok których nie sposób przejść obojętnie. Nikt nigdy nie powinien reagować przemocą na czyjś wygląd, płeć czy orientację seksualną. Dodatkowo liczymy też, że uda nam się zachęcić osoby, które doświadczyły przemocy do sięgnięcia po wsparcie, zarówno prawne jak i psychologiczne – mówi w rozmowie z Vogue Dawid Pożoga z niemieckiej firmy handlowej Zalando.
Dziury w w podartych ubraniach została zaszyte, bo nowe ciuszki mają symbolizować dumę homoseksualistów, lesbijek biseksualistów, zmiennopłciowych etc i ich niezgodę na tzw homofobię.
– Wspólnym mianownikiem opowiadanych historii nie jest zakorzeniona w nich trauma, lecz chęć dążenia do zmiany i promowania tolerancji. Odzież ma stać się symbolem odwagi i niezłomności społeczności LGBTQIA+, która wciąż walczy w Polsce o równość i szacunek – napisała niemiecka firma handlowa.
Tak więc Zalando i MISBHV będa lansować tęczowych „niezłomnych”. Połatane ubrania mają być pokazywane w serii filmików emitowanych w mediach społecznościowych i na stronach obydwu firm.
Niemcy z Zalando zamierzają też sponsorować niektóre akcje prowadzone przez organizację ideologów LGBTITD – kampania przeciw Homofobii.