Festiwal hipokryzji, obłudy i kłamstw ze strony lewicy przetacza się w ostatnich dniach przez polskie media. Czas na stanowczą odpowiedź, która padła ze strony Roberta Winnickiego z Konfederacji.
Lewica w ostatnich dniach broni ulicznego chuligana Michała Sz., który został aresztowany za fizyczną napaść na działacza Fundacji Pro – Prawo do Życia i zniszczenie furgonetki tejże organizacji.
W piątek wieczorem w Warszawie odbyły się protesty, które przerodziły się w zamieszki. Aresztowano kolejnych kilkadziesiąt osób, m.in. za skakanie po radiowozach i ataki na funkcjonariuszy.
W obronie Michała Sz., który chce by nazywać go Margot, stanęli murem politycy Lewicy i Koalicji Obywatelskiej. Ze strony wielu polityków pojawiły się kłamstwa jakoby zatrzymanie miało związek z poglądami ulicznego chuligana, co jak wyżej wskazano jest nieprawdą.
Coraz bardziej agresywne zachowania osób ze środowisk LGBT i legitymizowanie ich przez polityków lewicowej opozycji pokazuje rewolucję światopoglądową, która obecna na zachodzie, zaczyna także pukać do polskich drzwi.
Winnicki: Napotkają opór
Do działań chuliganów i rozrób na ulicach odniósł się poseł Konfederacji Robert Winnicki. – Krzyczą o tolerancji a napadają i biją za odmienne poglądy. Odmieniają rządy prawa i konstytucję przez przypadki a propagują bezprawie i łamanie wyroków sądu – podkreśla polityk.
– Czerwona i bolszewicka wczoraj, tęczowa i „europejska” dziś, lewica jednakowo agresywna i zakłamana. Zero tolerancji – dodaje. – Debaty, spotkania, media, uczelnie, parlament – to są pola, na których powinny toczyć się dyskusje ideowo-polityczne. Nie na ulicy.
– Ale jeśli lewica będzie chciała robić rewolucję kulturową obrażając, bijąc inaczej myślących i dewastując – napotkają nasz opór również na ulicy – podkreśla twardo poseł Winnicki.