
Kuriozalną sytuację opisał w mediach społecznościowych mieszkaniec Włocławka. Z jego relacji wynika, że w tamtejszym szpitalu wojewódzkim nawet rodzące kobiety muszą wypełniać „ankietę pacjenta zgłaszającego się z powodu podejrzenia zakażenia koronawirusem SARS-COV-2”.
„Taka sytuacja. Żona rodzi, jedziemy do szpitala, pchają przez namiot i podtykaja ankietę, w której jest napisane „pacjent zgłasza się z powodu podejrzenia koronawirusa” to jest jakas kpina !!” – opisuje pan Dawid.
„Podbijanie statystyk? Przecież do kur*** nędzy ona rodzi A nie przychodzi z jakimiś objawami !!!!” – dodał.
Jak podkreślił, tylko wypełnienie i podpisanie ankiety umożliwiało wejście na teren szpitala.
„Oczywiście to była jedyna droga by podpisać ten światek by mogła dojść do drzwi szpitala i urodzić w środku. W innym przypadku pewnie by rodziła na ulicy. Świat schodzi na psy A my musimy w tym uczestniczyć!” – zakończył oburzony.
Taka sytuacja. Żona rodzi, jedziemy do szpitala, pchają przez namiot i podtykaja ankietę, w której jest napisane "…
Gepostet von Dawid Zdanos am Freitag, 7. August 2020
Źródło: Facebook