
Konrad Berkowicz zamieścił w mediach społecznościowych fragment swojego wystąpienia podczas akcji „Wakacje z Konfederacją”. Polityk wskazywał, że co do zasady państwo nie powinno walczyć z bezrobociem. Swoimi słowami wywołał niemałą burzę.
Berkowicz przekonywał, że gdy państwo bierze się za rozwiązywanie takiego problemu, jak na przykład bezrobocie, to problem ten tylko pogłębia.
– Nie tylko nie jest skuteczne, ale jest również absurdalne – mówił. Dodawał, że państwo równie dobrze mogłoby walczyć z problemem „bezkobiecia”, co przyniosłoby podobne skutki.
– Jeżeli rząd powinien zajmować się problemem bezrobocia, czyli sytuacją, w której jakiś człowiek nie ma pracy, to dlaczego nie miałby się zajmować problemem „bezkobiecia”, czyli sytuacją, w której jakiś mężczyzna nie ma kobiety? – pytał prześmiewczo poseł.
– Przecież to jest palący problem wielu mężczyzn. No i mielibyśmy wtedy co jakiś czas w telewizji taką informację, że „w pierwszym kwartale 2020 roku problem »bezkobiecia« wzrósł aż o 13 proc. Opozycja twierdzi, że jest to wynikiem nieudolności rządu i zapowiada, że jak dojdzie do władzy, sfinansuje z budżetu państwa darmowe lekcje podrywania i kursy przygotowujące do współżycia”. Tak by było – mówił, wywołując śmiechy wśród słuchaczy.
– To jest oczywiście śmieszne, sprowadzanie do absurdu. Ale, zwracam uwagę, jeśli z tezy A da się logicznie wyprowadzić absurdalną tezę B, to znaczy, że teza A też była absurdalna, tylko nie zawsze to widać od razu – tłumaczył Berkowicz.
Skoro rząd zajmuje się problemem bezrobocia to dlaczego nie miałby się zajmować problemem "bezkobiecia" czyli sytuacją, w której jakiś mężczyzna nie ma kobiety? pic.twitter.com/2Y7z3uFCXP
— Konrad Berkowicz (@KonradBerkowicz) August 23, 2020
Burza po słowach Berkowicza
W sieci internetowej przetoczyła się fala krytyki wobec Berkowicza. Przodowali w niej pracownicy zarówno „Gazety Wyborczej”, jak i TVP. Oraz internauci identyfikujący się z lewą stroną sceny politycznej.
Z wypowiedzi Berkowicza część osób wysnuła wniosek, jakoby… poseł chciał odgórnie zapewniać mężczyznom kobiety, czyli płeć piękną uprzedmiotowiał.
„Ten ciul uważa, że każdemu ciulowi kobieta się należy jak psu miska” – zinterpretowała użytkowniczka „Baronowa”. To nie był odosobniony komentarz.
Nie do końca wiadomo, jak można było dojść do podobnych wniosków, pod warunkiem, że przesłuchało się i zrozumiało całą wypowiedź Berkowicza. Polityk zestawił dwa problemy i porównał je. Czy w sposób mądry, czy głupi, czy śmieszy, czy nie, to już oczywiście kwestia gustu. Natomiast wyciąganie absurdalnych i kompletnie nieprawdziwych wniosków, to już obrzydliwa manipulacja i kłamstwo.
„Przypominam, że neandertalczyk wymarł 25 tys. lat temu. Co ten człowiek robi w Sejmie?!” – skomentowała Adriana Rozwadowska z „Gazety Wyborczej”.
„Wytłumaczcie mi jak to możliwe, że są kobiety, które należą, wspierają lub głosują na Konfederację?” – to z kolei już Samuel Pereira, naczelny z portalu tvp.info.
„Tłumaczę. Zajmowanie się problemem bezrobocia przez rząd jest równie absurdalne jak zajmowanie się problemem bezkobiecia. Koniec tłumaczenia” – bronił z kolei posła Berkowicza na Twitterze Krzysztof Kowalczyk.
Tłumaczę.
Zajmowanie się problemem bezrobocia przez rząd jest równie absurdalne jak zajmowanie się problemem bezkobiecia.
Koniec tłumaczenia.— Krzysztof Kowalczyk (@Kowalczyk_Kris) August 24, 2020
Nie wiem jakim idiotą trzeba być żeby nie zrozumieć tego co Berkowicz chce przekazać. Jemu nie chodziło o to że rząd ma się zająć problemem "bezkobiecia" tylko pokazać jakim absurdem jest że rząd zajmuje się problemem bezrobocia🤦🤦🤦
To żaden seksizm!!!https://t.co/PiBxpz8VBW pic.twitter.com/FJDCDVQDjl
— Kacper #ŻółtaSiła (@czarna_wizja) August 24, 2020
ale przecież Berkowicz miał bekę z inceli w tym cytacie
— ћ (@rudepravo) August 24, 2020
To jest tak, że Berkowicz odpowiada za to co powiedział a nie za to co sobie wygodnie zrozumieliście.
— Przemko (@Przemko_G) August 24, 2020