
Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 32-letniemu mężczyźnie, który tuż przed mszą św., w czasie nabożeństwa adoracji Najświętszego Sakramentu, zniszczył figurę anioła z kropielnicą w zabytkowym kościele księży salezjanów pod wezwaniem św. Józefa w Przemyślu.
Jak poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie prok. Hanna Biernat-Łożańska, sprawcą – według śledczych – okazał się Artur L., który został zatrzymany kilkadziesiąt minut po zdarzeniu. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu we krwi wykazało, że był nietrzeźwy.
Do zdarzenia doszło 25 sierpnia.
– 32-letni mężczyzna tuż przed rozpoczęciem mszy świętej, w trakcie trwającej adoracji Najświętszego Sakramentu, zniszczył gipsową figurę anioła z kropielnicą w zabytkowym kościele księży salezjanów w Przemyślu. Dopuścił się tego czynu bez żadnego powodu, rażąco lekceważąc porządek prawny – zaznaczyła Biernat-Łożańska.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi obecnie Prokuratura Okręgowa w Przemyślu, która przejęła je z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.
Przemyska prokuratura postawiła mężczyźnie zarzuty publicznego znieważenia przedmiotu czci religijnej i obrażenia uczuć religijnych innych osób oraz zniszczenia figury sakralnej.
Zastępca prokuratora okręgowego w Przemyślu prok. Beata Starzecka poinformowała w czwartek, że Artur L. w trakcie przesłuchania przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.
Kodeks karny za zarzucane mu przestępstwo przewiduje karę pozbawienia wolności do pięciu 5 lat.
Jesli nie chcemy dopuścić do takiej sytuacji jak w Europie Zachodniej, a zwłaszcza we Francji, gdzie codziennie dochodzi do kilku aktów bezczeszczenia i niszczenia obiektów sakralnych, państwo musi reagować na takie sprawy z całą stanowczością.