Biały Dom krytykuje władze Waszyngtonu za „uległość” wobec Black Lives Matter i absurdalne pomysły

Burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser Fot. Wikipedia
REKLAMA

Burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser okazuje się wyjątkowo strachliwa. Lewicowa Demokratka z jeden strony martwi się, że USA „pogrążą się w rasowej wojnie”, oskarża o przemoc na ulicach „zewnętrznych agitatorów”, a z drugiej prezentuje „uległość” i stara się zadowolić niezbyt mądrze „antyrasistów”.

Bowser widzi lekarstwo na zamieszki w zasypywaniu podziałów i wypełnianiu postulatów BLM, co jednak tylko aktywistów tego ruchu zachęca do nowych działań. Chociaż po kolejnym tygodniu demonstracje pod prezydencką rezydencją trochę osłabły, to nadal dochodzi do plądrowania sklepów i atakowania policji i ludzi.

Działacze BLM chcą już nawet zaprzestania finansowania policji. Na wieczorne manifestacje niektórzy „antyrasiści” stawiają się w kaskach i z tarczami. Władze amerykańskiej stolicy tymczasem dostarczają kolejnego pokazu „uległości”.

REKLAMA

Miejska komisja zaleciła zmianę historycznych nazw szkół, parków i zabytków w mieście, tak aby nie nosiły już żadnych nazwisk i skojarzeń z niewolnictwem. Zareagował jednak Biały Dom, który takie pomysły nazwał… „groteską” i ostro skrytykował ratusz w Waszyngtonie.

Muriel Bowser chce dopilnować usunięcia z przestrzeni publicznej wszystkich skojarzeń z historią „niewolnictwa, rasizmu i innych uprzedzeń”. Jej komisja opublikowała raport, który zaleca zmianę nazw miejsc lub pomników noszących np. imię prezydenta Thomasa Jeffersona, czy Krzysztofa Kolumba, uważanego przez „antyrasistów” za „symbol brutalnej kolonizacji Ameryki przez Europejczyków”.

Komisja zaleciła także umieszczanie na tablicach z niektórymi nazwami odpowiedniego „kontekstu” i wyjaśnienia. Według „Washington Post” chodzi tu m.in. o pomnik samego Jerzego Waszyngtona.

Biały Dom nie zdzierżył pomysłów Demokratki

To „groteskowe zalecenia” – zaopiniował te pomysły Biały Dom. „Publikując raport, który potencjalnie zaleca usunięcie pomnika Waszyngtona, czy pomniki Krzysztofa Kolumba i Jeffersona”, burmistrz Waszyngtonu opowiada się po stronie lewicy. Powtarza jej postulaty, które służące do wzniecania niebezpiecznych zamieszek, „burzenia naszej historii zniszczenia naszego wielkiego dziedzictwa” – stwierdza Biały Dom w komunikacie prasowym.

„Stolica naszego narodu jest słusznie zapełniona niezliczonymi pomnikami i posągami ku czci i szacunkowi dla mężczyzn i kobiet, którzy zbudowali ten kraj”. Prezydent Trump ponadto „uważa, że ​​te miejsca należy chronić, a nie burzyć i przekazać kolejnym pokoleniom w nienaruszonym stanie” – dodaje pałac prezydencki.

W komunikacie można też przeczytać, że „dopóki prezydent Trump jest w Białym Domu, nieodpowiedzialne zalecenia burmistrz nie zostaną wprowadzone”. Bowser, jako „burmistrz stolicy naszego kraju – miasta należącego do narodu amerykańskiego – powinna się wstydzić już za to, że taki pomysł zasugerowała”.

Prezydent Donald Trump, który 3 listopada powalczy o drugą kadencję, wykazuje się jako gwarant nie tylko „prawa i porządku”, ale historii i wartości amerykańskich.

Źródło: Le Figaro/ AFP/ PAP

REKLAMA