Weganie napadli tym razem na sklep z serami

Serownia Gambetta w Paryżu Fot. Festowal Serów Twitter
REKLAMA

Sklep z serami w XX dzielnicy Paryża został zaatakowany przez wegan. Serowarnia „Les fromages de Gambetta” została pokryta napisami i tagami. Większość dotyczyła specyzmu, czyli krytyki różnic pomiędzy gatunkami i braku równości ludzi i zwierząt. Ser robi się z mleka, a to według bojówek wegańskich kradną zwierzętom złodzieje-hodowcy.

To jeden z pierwszych ataków na serowarów i sklepy sprzedające ich produkty. Wcześniej radykałowie broniący „praw zwierząt” atakowali raczej rzeźników i tradycyjne restauracje.

Teraz celem ataków stało się kilka sklepów z serami, co wygląda na akcję skoordynowaną. Zaatakowano także sklepy z mięsem. Na witrynach pojawiły się napisy w rodzaju „ser = ścierwo”, „hodowcy = złodzieje”, czy „nie masz matki, to nie masz mleka”.

REKLAMA

Radna Paryża Audrey Pulvar udzieliła na Twitterze „wsparcia dla handlowców 20. dzielnicy Paryża, których witryny sklepowe zostały zdewastowane”. Uznała takie ataki za niedopuszczalne.

„Weganizm można wspierać bez atakowania lub uniemożliwiania normalnego funkcjonowania całkowicie legalnych firm ”- dodała.

Z kolei według Christiane Lambert, przewodniczącej FNSEA (Krajowa Federacja Związków Rolników), „żadne zaangażowanie w najsłuszniejszą sprawę, nie usprawiedliwia takich aktów wandalizmu”. Dodała, że rolnicy i handlowcy w okresie kryzysu już i tak wiele wycierpieli. Dlatego, tym bardziej oburzające i bezmyślne jest działanie aktywistów wegańskich.

Źródło: Valeurs Actuelles

REKLAMA