Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, Ministerstwo Finansów chciałoby, żeby sektor transportu pasażerskiego mógł stosować 0-procentowy VAT przy rozliczaniu swoich usług. Zgodę na to muszą jednak wyrazić Komisja Europejska i Rada Unii Europejskiej.
Wiceminister finansów Jan Sarnowski poinformował o tym w odpowiedzi na interpelację poselską. Jak podkreślał, zerowy VAT miałby dwa konkretne cele. Miałby zwiększyć dostępność komunikacji autobusowej i kolejowej dla mieszkańców prowincji. Zerowa stawka mogłaby się bowiem przełożyć na obniżki cen biletów. Ponadto obniżony VAT miałby też pomóc całej branży, mocno dotkniętej przez skutki koronawirusa.
Zarówno obniżki stawek VAT, jak i cen biletów musi jednak zatwierdzić Bruksela. Wszystkie przepisy o VAT są bowiem ujednolicone na poziomie unijnym. Poszczególne państwa członkowskie nie mogą zatem samodzielnie wprowadzać zerowych stawek. Z tego też powodu Polska nie może sama obniżyć VAT-u z 23 proc. do 8 lub 5 proc. Każda taka zmiana musi być zatwierdzona przez Komisję Europejską i Radę Unii Europejskiej. Zgodnie z art. 395 unijnej dyrektywy VAT, żeby uzyskać takie pozwolenie, państwo członkowskie musi przygotować odpowiedni wniosek i złożyć go w Brukseli. Z doniesień „DGP” wynika, że polskie władze pracują nad tym krokiem.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
