
Hiszpania pod rządami socjalisty Sancheza rozpada się na naszych oczach. Małżeństwa homoseksualne, adopcja przez takie pary dzieci, rezydencje dla „seniorów LGTB” i minister spraw wewnętrznych Fernando Grande-Marlaska, aktywista gejowski, który odpowiednio nad wszystkim czuwa.
Teraz Prokuratura Generalna w Madrycie uznała, że niektóre znaki drogowe są zbyt seksistowskie i reprezentują postawy „macho” . Prokuratura oparła się na raporcie Ministerstwa Spraw Publicznych za rok 2019 i zaproponowała genderowe rozwiązanie „problemu”.
Wszystko to w czasach nawrotu koronawirusa, wielkiego kryzysu gospodarki (spadek PKB o ponad 22 proc.), czy wychodzących na jaw afer korupcyjnych koalicyjnej partii Podemos.
Hiszpańskie władze wolą zajmować się „patriarchalizmem” oznaczeń drogowych. Nie podoba im się np. oznaczenie przejść dla pieszych w postaci grafiki osobnika o cechach męskich. Mężczyzna na traktorze symbolizuje też na znaku możliwość napotkania na drodze maszyn rolniczych. Tymczasem już od czasów sowieckich wiadmo, zę na traktorze trzeba sadzać kobiety…
przechodzi przez przejście dla pieszych, albo siedzi na traktorze, podczas gdy „kobieta pojawia się w sytuacji uzależnienia i podporządkowania”. Jako przykład podaje znak wskazujący trasy dla spacerowiczów, w których „kobieta podąża za idącym mężczyzną” lub znak wskazujący na bliskość szkoły, z „chłopcem prowadzącym dziewczynkę za rękę”.
Co prawda od paru lat na trójkolorowych oznaczeniach świetlnych w Hiszpanii pojawia się np. para dwóch ludzików w parze (symbol pary gejów) lub dwie dziewczynki (symbol pary lesbijek), ale rewolucję znaków drogowych trzeba doprowadzić przecież do końca.
Hay cosas más necesarias e importantes en que gastar el dinero público, que en decidir si las señales de tráfico son o no "machistas". El país no está para hacer el gilipollas.https://t.co/73AHXPTFjf
— estilvivenda (@estilvivenda) September 10, 2020
Lewicowe władze walczą więc z maczystowsko-patriarchalno-reakcyjnym światem do jego ostatniego tchnienia.
Quand des femmes d’un village espagnol réalisent au crochet un gigantesque étendard pour célébrer les personnes LGBT. pic.twitter.com/8nvUHxJZtf
— Michèle Delaunay (@micheledelaunay) June 28, 2020
Nawet najmniejsze miejscowości, gdzie rządzą politycy lewicy są przystrajane setkami tęczowych flag przy byle okazjach.
400 drapeaux arc-en-ciel en solidarité avec le mois des fiertés sur les balcons de Villanueva de Algaidas en Espagne (4000 âmes), en réponse à la plainte de trois habitants contre celui pavoisant l'hôtel de ville. #PRIDE2020 pic.twitter.com/lOuRQgcpal
— Claire Underwood (@ParisPasRose) June 27, 2020
W końc doczekają i takich obrazków:
Opublikowany przez Bogdana Dobosza Niedziela, 6 września 2020
Źródło: DoRzeczy.pl/ Twitter