
Mieszkańcy wioski wzięli jako zakładnika krokodyla i zażądali okupu. Gad uciekł z rezerwatu przyrody i wieśniacy wpadli na pomysł, by na nim zarobić.
Taki oryginalny kidnaping ujawnił pracownik parku przyrody w Uttar Pradesh w Indiach. Kiedy w wiosce pojawił się krokodyl, mieszkańcy początkowo byli bardzo przerażeni. 2-metrowy gad schował się w rowie irygacyjnym.
Gad uciekł z pobliskiego rezerwatu przyrody po powodzi monsunowej. Wydarzyło się to 8 września. Dotarł do wioski Midania w biednym stanie Uttar Pradesh. Kiedy minął pierwszy strach, wieśniacy po naradzie wpadli na pomysł, żeby wykorzystać krokodyla do zażądania od rezerwatu okupu.
Zażądali 50000 rupii (około 570 euro). Kierownictwo Parku Przyrody Dudhwa jednak się wykpiło. Wezwano lokalne władze i policję i po godzinnej perswazji wioska krokodyla oddała. Mieszkańców postraszono m.in. tym, że za zabór gada grozi do 7 lat więzienia, bo to zwierzę chronione. Zakładnik wrócił tego samego dnia do rzeki Ghagra.
Uttar Pradesh village holds crocodile ‘hostage’, demands Rs 50,000 https://t.co/qPFUH8DmWQ via @TOICitiesNews pic.twitter.com/rtKFaFZbqd
— The Times Of India (@timesofindia) September 11, 2020
Źródło: France Info/ AFP