
Przedsiębiorcy apelują, by w dobie kryzysu gospodarczego ograniczyć wydatki socjalne. Rząd jest zdecydowanie przeciwko.
„Rozbudowana polityka społeczna nigdy nie zastąpi racjonalnej polityki gospodarczej prowadzącej do bogacenia się społeczeństwa. Nadmierny dług publiczny będzie hamował wzrost w przyszłości” – pisze w swoim stanowisku Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
Przedsiębiorcy proponują, by w dobie kryzysu i rekordowego deficytu, ograniczyć państwowe wydatki – przede wszystkim socjalne. Mowa o programach 500+ czy trzynasta emerytura.
Związek alarmuje też, że przyjęta nowelizacja budżetowa może być zbyt optymistyczna, tzn. zakładać wpływy do państwowej kasy, które niekoniecznie mogą się przytrafić. Sytuacja na rynku jest nieprzewidywalna, więc należałoby pieniądze zabezpieczyć. Z całym stanowiskiem można zapoznać się w TYM miejscu.
Z takimi postulatami nie zgadza się minister pracy Marlena Maląg. Nie rozważa likwidacji bądź ograniczenia sztandarowych programów socjalnych Prawa i Sprawiedliwości.
„Rządowe programy społeczne PiS są i będą realizowane. To realne wsparcie rodzin. W okresie epidemii COVID-19 to szczególne wsparcie polskiej gospodarki, środki z #Rodzina500plus czy 13. emerytury są kołem zamachowym dla gospodarki. Rządy PiS to gwarancja realizacji programów społecznych” – napisała na Twitterze pani minister.
Rządowe programy społeczne PiS są i będą realizowane. To realne wsparcie rodzin. W okresie epidemii COVID-19 to szczególne wsparcie polskiej gospodarki,środki z #Rodzina500plus czy 13. emerytury są kołem zamachowym dla gospodarki. Rządy PiS to gwarancja realizacji programów społ.
— Marlena Maląg (@MarlenaMalag) September 21, 2020