Minister Spraw Wewnętrznych Gerald Darmanin odwiedził w niedzielę… synagogę w Boulogne-Billancourt. Odniósł się tam do niedawnego zamachu pod byłą redakcją „Charlie Hebdo”. Minister oświadczył, że Francja jest „na wojnie z islamistycznym terroryzmem” i „musi tę wojnę wygrać”.
Minister dodał, że wciągu ostatnich 3 lat udaremniono w kraju „32 ataki”. Jego wizyta w synagodze miała związek z żydowskim świętem Jom Kippur, czyli Dniem Pojednania, które w tym roku przypada na 27 i 28 września.
Przy tej okazji prefekt policji Didie Lallement i minister Gerald Darmanin spotkali się z dziennikarzami. Darmanin mówił o „krytycznej sytuacji” we Francji, ale zapewniał, że „rząd nie traci czujności”. Poinformował o wzmocnieniu bezpieczeństwa w wielu miejscach, w tym wokół synagog.
Ostatni zamach młodego Pakistańczyka, niezadowolonego z ponownej publikacji karykatur Mahometa, wywołał wśród niektórych polityków postulaty bardziej radykalnego rozprawienia się z islamskim terroryzmem. Były socjalistyczny premier Valls stwierdził, że terroryzm islamski to obecnie pierwszy „wróg i wyzwanie początku XXI wieku”.
En cette période de fête pour nos compatriotes juifs, je suis venu ce matin à la synagogue de Boulogne-Billancourt pour leur assurer la protection de l’Etat. 7000 policiers et militaires sont mobilisés ce week-end pour veiller à la sécurité des lieux de culte. Cc @florence_parly pic.twitter.com/aTIIFHxe8e
— Gérald DARMANIN (@GDarmanin) September 27, 2020
Źródło: Le Figaro