„Dramaty” senatora Krzysztofa Brejzy, czyli totalna opozycja w pełnej krasie

Senator Brejza. Fot. Wikipedia Adrian Grycuk
Senator Brejza. Fot. Wikipedia Adrian Grycuk
REKLAMA

Opozycja „totalna” najwyraźniej szuka sztucznych tematów do atakowania rządu, bo sięganie po merytorykę to już dla niej za wysokie progi. Sprawdzony zarzut to koronawirus. Jednak kiedy senator PO Brejza pisze: „1967 przypadków. Dramat. Tylko temu powinny być poświęcone pilne narady na Nowogrodzkiej” – to brzmi to mocno fałszywie.

Pomijając fakt, że wykorzystywanie chorych do gry politycznej nie jest ładne, to z pewnością senator mógłby się lepiej ogarnąć. Jeśli chciał np. przestraszyć odbiorców swojego wpisu na Twitterze, to chyba się spóźnił o kilka miesięcy. W marcu nawet „setka” zakażonych robiła wrażenie, teraz nie zrobi i liczba pięciocyfrowa.

Nie chodzi tylko o „strachy na Lachy”, ale i porównanie rosnących liczb z zakażeniami w innych krajach. Dla przykładu: mniej liczne demograficznie i bezpieczne do niedawna Węgry – 848 nowych zakażeń. Ukraina – 4069. Niemcy – ponad 2,5 tys.

REKLAMA

Czy na kimś zrobi jeszcze wrażenie informacja, że w Indiach mamy 86 tys. nowych zachorowań? W Brazylii – 33 tys., Francji – ponad 10 tys., Hiszpanii – 11 tys., Wielkiej Brytanii – ponad 7 tys. A tu poseł Brejza wyjeżdża z niecałymi 2 tys. i „dramatem”.

„Dramatem” są gry liczbowe Covid-19, które w dodatku często wykorzystywane są przez niektóre państwa do swoich celów, m.in. dyscyplinowania i tresury społeczeństwa, czy do politycznej walki. Platformiany senator powinien zmienić zabawki.

https://twitter.com/KrzysztofBrejza/status/1311593219847860229?s=20

Jeszcze mniej „rozgarnięty” jest wpis poseł Katarzyny Lubnauer. Też powołuje się na „1967” i krytykuje rząd. Trudno jednak zrozumieć, jaki związek z tą liczbą zachorowań ma np. „zakup szczepionek na grypę”? To chyba inne choroby. Samą „totalnością” krytyki daleko nie zajadą.

Znacznie lepiej szło im za to atakowanie nowego ministra szkolnictwa i edukacji. Ale zdaje się, że Borys Budka wrzucił na „wsteczny”, bo rozszyfrował… nowy plan Kaczyńskiego. Miał rację Józef Piłsudski, że niektórych polityków wysyłał do nauczania kur czynności fizjologicznych.

REKLAMA