
Rafał Ziemkiewicz był gościem Moniki Jaruzelskiej w jej programie, wówczas nazywanym jeszcze „Towarzyszka Panienka”, jednak rozmowa nie spodobała się YouTube’owi. Ziemkiewicz i Jaruzelska postanowili nagrać drugą rozmowę, a YouTube znów uderzył.
Monika Jaruzelska przekonała się o cenzurze na własnej skórze. Jej rozmowa z Rafałem Ziemkiewiczem, została usunięta po 3 miesiącach od premiery.
– Po 3 miesiącach od premiery odcinka z Rafał Ziemkiewicz, pomimo wcześniejszego przesłania do YT do akceptacji – odcinek został usunięty. Kuriozalne jest również to, że YT do dziś zarabiał na reklamach (279k wyświetleń, 7909 pozytywnych ocen). Nie poddawajmy się – informowała dwa tygodnie temu na Facebooku Jaruzelska.
Teraz postanowiła nagrać z publicystą kolejną rozmowę, która co prawda nie została usunięta, ale też nie można na niej zarabiać. Monetyzacja została wyłączona jeszcze przed premierą nagrania, która będzie miała miejsce dziś o 20.
– @YouTube w walce ze mną i @Jaruzelska_M idzie na totalne gangsterstwo. Już wyłączył monetyzację linku do naszej nowej rozmowy „z uwagi na nieodpowiednie treści”, mimo że tych treści jeszcze tam nie ma, pojawią się dopiero dziś o 20.00 – poinformował na Twitterze Ziemkiewicz.
@YouTube w walce ze mną i @Jaruzelska_M idzie na totalne gangsterstwo. Już wyłączył monetyzację linku do naszej nowej rozmowy "z uwagi na nieodpowiednie treści", mimo że tych treści jeszcze tam nie ma, pojawią się dopiero dziś o 20.00
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) October 5, 2020
Nie ma co udawać – YouTube robi Ziemkiewiczowi reklamę, a podobne działania ze strony internetowego potentata nie są niczym nowym. – Stała praktyka YouTube. Kiedyś nam na NCzasTV wyłączył monetyzację wystąpienia @SlawomirMentzen na Konferencji Prawicy Wolnościowej, mimo że się nie zaczęło. Złowrogi tytuł brzmiał bodaj „co dalej z Konfederacją” – komentuje redaktor nczas.com, Radosław Piwowarczyk.
Stała praktyka YouTube. Kiedyś nam na NCzasTV wyłączył monetyzację wystąpienia @SlawomirMentzen na Konferencji Prawicy Wolnościowej, mimo że się nie zaczęło. Złowrogi tytuł brzmiał bodaj "co dalej z Konfederacją". https://t.co/wsvlfkjpIJ
— Radosław Piwowarczyk (@R_Piwowarczyk) October 5, 2020