
Jedną z kluczowych liczb pokazujący rozwój pandemii Covid-19 jest tzw. współczynnik reprodukcji wirusa (R). Pokazuje on zdolność koronawirusa do rozprzestrzeniania w społeczeństwie. Jak wynika obliczeń współczynnika R na bazie danych John Hopkins CSSE, obecnie w Polsce jest on najwyższy ze wszystkich krajów świata.
Współczynnik reprodukcji wirusa to średnia liczba osób, którym jedna zarażona osoba przekaże wirusa. Kluczową wartością jest liczba 1. Wartość R wyższa od 1 oznacza, że epidemia się rozwija. Gdy R spada poniżej 1 to znak, że epidemia zaczyna hamować.
Ministerstwo Zdrowia informacje na temat współczynnika R podaje bardzo rzadko i nieregularnie. Co więcej, różnią się one od danych z innych źródeł. Ostatnie dane MZ podało na 1 października. Według nich wskaźnik reprodukcji wynosił wtedy 1,36.
Tymczasem wartość współczynnika R liczona na bazie danych John Hopkins CSSE wynosiła za ten dzień 1,52. Był to już wówczas jeden z najwyższych wskaźników na świecie. Według danych na 10 października współczynnik R wyniósł dla Polski 1,77, licząc 7-dniowy okres od infekcji do wystąpienia objawów choroby.
To światowy rekord. Dla porównania – współczynnik R na ten sam dzień wyniósł dla Niemiec 1,37, dla Szwecji – 1,37, dla Rosji – 1,26, dla Ukrainy – 1,25 a dla Stanów Zjednoczonych 1,15. Tym samym Polska znalazła się na czele 10 państw świata, w których pandemia Covid-19 rozwija się najszybciej. Oto lista:
- Polska – 1,77
- Włochy – 1,7
- Tunezja – 1,69
- Malezja – 1,67
- Łotwa – 1,66
- Słowacja – 1,62
- Czechy – 1,59
- Chorwacja – 1,59
- Islandia – 1,56
- Kenia – 1,54
Jak widać, polityka rządu Morawieckiego okazała się w dziedzinie tzw. walki z pandemią kompletną klapą. Dla pocieszenia można dodać, że obecny współczynnik R nie jest dla Polski rekordowy – 16 marca wyniósł on 2,34. Rekordzistą jak dotąd są Włochy, w których współczynnik reprodukcji wirusa osiągnął w lutym poziom 3,26.
źródło: John Hopkins CSSE