W tej kadencji Kosiniak-Kamysz jest przeciw publikowaniu wyroków TK. „Zwołajmy referendum”

Władysław Kosiniak Kamysz lider PSL. Fot. PAP Jakub Kaczmarczyk
Władysław Kosiniak Kamysz, lider PSL. Fot. PAP Jakub Kaczmarczyk
REKLAMA

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wywołało prawdziwą burzę w polityce, Internecie i na ulicach polskich miast. Politycy z różnych opcji przedstawiają pomysły na to, jak zażegnać kryzys. Swój przedstawił również Władysław Kosiniak-Kamysz.

– Rozwiązujmy problemy. Jest 16 tysięcy zakażeń na COVID. Jest problem na ulicach. To, co się dzieje w Sejmie, widzicie jakie są protesty. Polityka jest od tego, żeby rozwiązywać problemy. Straż Marszałkowska jest od tego, żeby pilnować Sejmu, a nie posłów. Jest jedno rozwiązanie. Nie publikować wyroku [TK – red.], rozpisać referendum, wpisać wynik referendum do Konstytucji. I do tego wzywam. To jest jasne i logiczne rozwiązanie – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie.

Tego typu propozycje padające z ust przedstawicieli tzw. „totalnej” opozycji nie mogą jednak brzmieć przekonująco. Wszystko przez to, co działo się w poprzedniej kadencji.

REKLAMA

Jeszcze nie tak dawno przedstawiciele m.in. PSL protestowali przeciwko decyzji rządu o niepublikowaniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS.

Teraz, gdy znów mamy do czynienia z orzeczeniem, które budzi spore kontrowersje, to opozycja domaga się niedopuszczenia do publikacji.

Po części byłoby to na rękę partii rządzącej. Jeśli raz będzie mogła złamać prawo przy aprobacie opozycji, to zapewne nie cofnie się przed zrobieniem tego ponownie.

REKLAMA