
Córka prezydenta Andrzeja Dudy Kinga zabrała głos odnośnie protestów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. „(…) dyskusja, która pierwotnie dotyczyła wyroku wydaje się aktualnie buntem przeciwko wszystkiemu” – napisała w oświadczeniu.
„Część protestujących ucieka się do działań skrajnych na które nie można wyrażać zgody – akty przemocy, niszczenie mienia, kościołów, obrażanie osób, które nie podzielają poglądów skrajnej grupy protestujących. Wyrażanie poglądów w sposób agresywny i obraźliwy, nawołujący do łamania prawa, nie może być akceptowane” – zaznaczyła.
Kinga Duda zaznaczyła jednocześnie, że kiedyś może zostać też matką, a wtedy może stanąć przed dramatycznym dylematem i chciałaby w tym zakresie zachować możliwość wyboru. „Rozwiązanie istniejące dotychczas dawało możliwość wyboru. Wybór, a nie przymus. Kobieta mogła, ale nie musiała z tego prawa korzystać” – zauważa córka prezydenta.
„Wydaje mi się, że posłowie, którzy stanowią w Polsce prawo, powinni jak najszybciej znaleźć kompromisowe rozwiązanie obecnej sytuacji, która mogłaby zakończyć spór wysłany wyrokiem” – podsumowała Duda.
— Kinga Duda (@DudaKinga) October 28, 2020