
14-letni lew azjatycki Subali z zoo w Norymberdze, który prawdopodobnie jest bezpłodny, może zostać uśpiony. „Stoimy przed dylematem etycznym” – powiedział dyrektor ogrodu zoologicznego Dag Encke. Subali wcześniej przebywał m.in. w zoo w Łodzi.
14-letni lew mieszka w Norymberdze z lwicą Aarany od sierpnia 2018 r. Para nie doczekała się jeszcze potomstwa, w związku z czym należy zbadać, czy któreś ze zwierząt jest bezpłodne.
Ponieważ samica jest dużo młodsza i „bardzo cenna genetycznie”, przyjmuje się, że to 14-letni samiec jest bezpłodny.
„Pytanie brzmi: co mamy zrobić, gdy zwierzę nie może się rozmnażać?” – mówi Encke. Jak podkreśla, zadaniem ogrodów zoologicznych jest zapewnienie dalszego istnienia gatunków.
„Ponieważ przestrzeń jest ograniczona, mamy dylemat, gdy zwierzę jest bezpłodne. Prawdą jest, że lwa można umieścić w innym zoo. Wątpliwe jest jednak, czy w jakimś zoo jest miejsce dla starego i bezpłodnego lwa” – twierdzi.
„Praca na rzecz ochrony gatunków jest nie tylko przyjemna, musimy też porzucić romantyczne przekonanie, że przestrzeń życiowa podlega samoregulacji” – mówi Encke.
Zanim podjęta zostanie decyzja o ewentualnym uśpieniu lwa, zbadana będzie kwestia jego płodności. Później potrzebna jest też jednomyślna decyzja komisji do spraw ochrony zwierząt.
Subali urodził w 2006 r. w ogrodzie zoologicznym w Edynburgu. W 2008 r. trafił do zoo w Łodzi. Miał stworzyć parę z lwicą Tycią, ale z nią również nie doczekał się potomstwa. W 2011 r. został przeniesiony do zoo w Jerez de la Frontera w Hiszpanii, a stamtąd trafił do Norymbergi.