
Rosyjska policja zastrzeliła islamistycznego terrorystę, który zaatakował jej posterunek. Ranny został jeden z funkcjonariuszy.
Do zamachu doszło wmieście Kukmor w rosyjskim Tatarstanie. 16-letni chłopak najpierw obrzucił posterunek policji koktajlami Mołotowa, a potem parking z samochodami.
Terrorystę, który zaczął uciekać ścigało dwóch policjantów. Gdy byli blisko, islamista zaatakował ich nożem.
Jak podaje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ranny został jeden z funkcjonariuszy. Wtedy policjanci zastrzelili napastnika.
„Młody człowiek nie zareagował na powtarzające się żądania zaprzestania bezprawnych czynów. Aktywnie stawiał opór podczas aresztowania, zadając jednemu z policjantów kilka ran nożem ”– podało w oświadczeniu MSW Tatarstanu.
„Funkcjonariusze policji zostali zmuszeni do otwarcia ognia i zastrzelili mężczyznę”. Poszkodowany policjant jest hospitalizowany i prawdopodobnie przeżyje.
Napastnik miał w czasie ataku krzyczeć „Allah Akbar”. Jak podaje MSW groził, że wszystkich zabije. Terrorysta został zidentyfikowany jako 16-letni Witalij Antypow. Przed atakiem miał w mediach społecznościowych zamieścić wezwania do dżihadu.
To w ciągu ostatnich dni kolejny atak z użyciem noża, czy ostrego narzędzia. Wygląda na to, ze kolejne akty terroru 'inspirują” następnych islamistów. We Francji w ciągu 2 dni doszło do 4 ataków z użyciem noża.
W Nicei pochodzący z Tunezji terrorysta, który przybył do Francji jako uchodźca zabił 3 osoby. Dwóm ofiarom obciął głowę. W ataku nożem ranny został pracownik francuskiej ambasady w Arabii Saudyjskiej. W nocy z soboty na niedzielę w Kanadzie napastnik zabił dwie osoby, a pięć ranił.
Policja nie zna motywów działania mordercy i na razie nie wiadomo, czy chodzi o akt terroru.