
Partia Jarosława Kaczyńskiego notuje gigantyczny spadek poparcia nawet w rządowym CBOS. Czy rząd PiS wytrzyma przynajmniej do końca kadencji?
PiS w ciągu miesiąca straciło w sondażach nawet do 12,6 punktów procentowych. Niewiele jest partii, które w tak krótkim czasie straciły tak dużo zaufania wśród wyborców.
Sprawa jest tym bardziej szokująca, że wielki spadek poparcia PiS notuje nawet w badaniach CBOS, który podlega premierowi.
Zdaniem politologa prof. Wawrzyńca Konarskiego, rektora Akademii Finansów i Biznesu Vistula, przyczyną spadku notowań jest m.in. anachroniczne przywództwo prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który unika jakiegokolwiek dialogu.
– To absolutne tąpnięcie dla PiS, przekroczenie Rubikonu. Ten sposób rządzenia, maniera retoryczna, jaką wcześniej stosowało Prawo i Sprawiedliwość i opieranie się na grupach społecznych, które są z natury konserwatywne, dzisiaj nie przynosi już efektów. Myślę tu o rolnikach i mieszkańcach małych miejscowości. W obu tych przypadkach widzimy pęknięcia. Te bastiony przestrzenno-regionalne PiS dzisiaj zaczynają się kruszyć, ponieważ rządząca partia w dużym stopniu zawiodła ich oczekiwania – wskazuje prof. Konarski.
Profesor wskazuje, że ostatnie działania partii rodziły konflikty społecznego i budziły sprzeciw w dużej części społeczeństwa.
– W polityce jest tak, że jeśli przez pewien czas zbierają się żale i dowody na nieudolność rządzących, to skutkiem tego może być utrata wiary przez wyborców. W tym przypadku oznacza to usztywnienie aktywu partyjnego, by władzy nie oddać nikomu – ocenia politolog.
Zdaniem politologa efektem spadającego poparcia będą nerwowe działania struktur partyjnych.
– Jest to niebezpieczne, bowiem może oznaczać siłowe rozwiązania, np. przy tłumieniu ulicznych protestów. Lepiej byłoby, gdyby Prawo i Sprawiedliwość dokonało dzisiaj autoreformy wewnątrz swoich szeregów. Typ przywództwa wodzowskiego, który dzisiaj uprawia Jarosław Kaczyński, jest kompletnie anachroniczny.
– Przywództwo może być silne, ale nie może być oparte na decyzjach człowieka, który nie rozumie epoki, w której żyje. Nie ma w nim chęci dialogu, wyjścia na przeciw odmiennym postulatom. Jest tylko i wyłącznie chęć zduszenia wszelkich form protestu. Przypomina to postępowanie setek polityków, którzy byli dyktatorami, np. w państwach latynoskich czy w Afryce. PiS musi odejść od skompromitowanego modelu partii wodzowskiej, jeśli chce, żeby nie spotkał go los podobny do AWS czy polskiej Lewicy – ocenia prof. Konarski.
Źródło: Wirtualna Polska