
Po ponad 70 latach Niemcy usuną z konstytucji pojęcie rasy. Teraz tłumaczą dlaczego.
Z niemieckiej konstytucji zniknie pojęcie rasy. To efekt działań minister sprawiedliwości Christine Lambrecht oraz Zielonych.
– Panuje pełna zgoda co do tego, że nie istnieją różne rasy ludzkie. Dlatego porozumieliśmy się w rządzie, że ustawa zasadnicza zostanie w tej kwestii zmieniona – powiedziała Lambrecht w wywiadzie dla „Augsburger Allgemeine”.
Chodzi o artykuł 3., który stanowi, że „Nikt nie może być dyskryminowany ani uprzywilejowany ze względu na płeć, pochodzenie społeczne, rasę, język, kraj i pochodzenie narodowe, wyznanie, poglądy religijne i polityczne”.
Utrzymania brzmienia tego punktu chciał szef resortu spraw wewnętrznych Horst Seehofer z CSU. Jednak minister sprawiedliwości, Zieloni i lewica wygrali.
– Kiedy w 1949 roku pisano naszą konstytucję, użyto tego terminu, aby wyraźnie zdystansować się od nazistowskiej ideologii rasowej. Używanie tego sformułowania może jednak, z obecnej perspektywy, prowadzić do nieporozumień i jest słusznie krytykowane – argumentowała zmianę minister Lambrecht.
Jej zdaniem mówienie o poszczególnych rasach ożywia tylko uprzedzenia i rasistowską nagonkę. Lambrecht podkreśliła, że ustawa zasadnicza musi chronić przed rasizmem bez mówienia o „rasie”.
Źródło: Deutsche Welle