
Ten trzeci epitet jest jeszcze do zniesienia, bo noszą go niemal wszyscy politycy. Osoba z histrionicznym zaburzeniem osobowości jest kimś barwnym, zachowującym się teatralnie, widocznym i zwracającym uwagę. Mówiąc językiem bardziej współczesnym – robi wokół siebie show, przedstawienie.
Niemiecki „Der Spiegel” diagnozował amerykańskiego prezydenta zapewne przewidując jego rychłą porażkę. Wyszły im trzy zaburzenia: narcyzm, psychopatie oraz osobowość histrioniczna. To całkiem ciekawe rozpoczęcie budowania relacji transatlantyckich przez niemieckie media.
„Spiegel” skorzystał z opinii doktora psychologii Rainera Sachse, przedstawionego jako wykładowca na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Ruhr w Bochum. Sachse kieruje tam Instytutem Psychoterapii Psychologicznej (IPP).
Specjalizuje się w badaniu zaburzeń osobowości, psychosomatyce i terapii behawioralnej. Na narcyzm Trumpa – wedle Sachse – wskazuje ponoć fakt, że to cecha osób, które są wrażliwe na krytykę i łatwo się obrażają.
W przypadku amerykańskiego prezydenta dochodzić ma jeszcze psychopatia i właśnie owa osobowość histrioniczna. Zdaje się, że druga kadencja Trumpa może być dla Berlina jeszcze trudniejsza…
Niemiecki "Der Spiegel" zdiagnozował u Trumpa trzy zaburzenia: narcyzm, psychopatie oraz osobowość histrioniczną. 🚑🚑https://t.co/J7niCmmFBu
— Aleksandra Rybinska (@ARybinska) November 4, 2020