W stanie Delaware wybory do Senatu wygrała osoba transpłciowa [VIDEO]

Transpłciowa senator McBride Fot. twitter
REKLAMA

Transpłciowa 30-letnia Sarah McBride została wybrana do Senatu stanu Delaware. Otrzymała 86 procent głosów. Reprezentuje Demokratów. W tym stanie 3 głosy elektorskie zdobył Joe Biden.

Mc’Bride to długoletnia działaczka „na rzecz praw LGBTQ”. Na swoim koncie na Twitterze napisała po wyborze: „Zrobiliśmy to. Wygraliśmy wybory”.

Dodała, że ma „nadzieję, że (jej zwycięstwo) pokaże dzieciom LGBTQ, że nasza demokracja jest również dla nich”.

REKLAMA

To jak do tej pory najwyższe stanowisko uzyskane w wyborach w USA przez osobę transpłciową. Z gratulacjami pospieszyły międzynarodowe organizacje lobby LGTB.

Sarah McBride była krajowym rzecznikiem prasowym organizacji Human Rights. O senator zrobiło się głośno po Konwencji Demokratów w 2016 roku. Była wtedy pierwszą transpłciową osobą, która publicznie przemawiała na kongresie dużych partii w USA.

Szef Human Rights Alphonso David zachwalał zwycięstwo McBride jako „tworzenie historii”: „Dziś Sara stworzyła historię nie tylko dla siebie, ale dla całej naszej społeczności”.

Annise Parker, dyrektor generalna LGBTQ Victory Fund, powiedziała z kolei o wygranej McBride: „zwycięstwo Sary jest potężnym świadectwem rosnącego wpływu liderów transpłciowych na naszą politykę i daje nadzieję niezliczonym osobom transpłciowym spoglądającym w lepszą przyszłość”. Mówiła też o „roztrzaskaniu lawendowego sufitu”.

Tylko czekać, że zaczną dodawać wyborach „punkty za pochodzenie” z mniejszości seksualnych. Nowa senator oskarżała Donalda Trumpa o „cyniczne podsycanie nienawiści” w celach politycznych.

Na tym „postępów postępu” nie koniec. W 17 dzielnicy Nowego Jorku cieszą się z czarnoskórego homoseksualisty 33-letniego kongresmena Mondaire’a Jonesa. Otrzymał 54,3% głosów. Problemem nie są tu jednak preferencje seksualne takich kandydatów, ale ich lewicowe, żeby nie napisać lewackie poglądy.

REKLAMA