
Jeśli Donald Trump przestanie być prezydentem to Twitter odbierze mu wszystkie „przywileje”. Będzie mógł nawet zablokować na zawsze konto Trumpa.
Jeżeli w styczniu Donald Trump przestanie być prezydentem USA to utraci też „przywileje” jakie ma na platformach społecznościowych.
Chodzi m.in. o Twitter, z którym Trump ostatnio jest na wojennej ścieżce.
Na mocny zmiany regulaminu z 2019 roku Trump jako jeden ze światowych liderów był traktowany inaczej niż inni użytkownicy. Np. za wpisy, za które zwykły użytkownik straciłby konto, Trump nie był karany.
Wcześniej działała niepisana zasada, w myśl której Twitter przymykał oko na wpisy światowych przywódców. Jeśli nieprawdziwą informację lub groźby zamieszczał np. prezydent danego kraju, to Twitter nie reagował.
Jednak wojna serwisu z Trumpem sprawiła, że powstał specjalny regulamin. Efektem było np. oznaczanie wpisów prezydenta jako mogących zawierać dezinformację.
Jednak Twitter nie kasował tych wpisów, ani nie karał w inny sposób Trumpa. Np. wpis, w którym Trump zwrócił uwagę, że gdy demonstracji zaczynają łupić sklepy muszą być gotowi na otwarcie ognia, został oznaczony jako mogący nawoływać do przemocy.
….These THUGS are dishonoring the memory of George Floyd, and I won’t let that happen. Just spoke to Governor Tim Walz and told him that the Military is with him all the way. Any difficulty and we will assume control but, when the looting starts, the shooting starts. Thank you!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) May 29, 2020
Gdyby autor nie był prezydentem to jego konto byłoby skasowane. Jeśli Trump przestanie być prezydentem to niewykluczone, że Twitter weźmie odwet na Trumpie i znajdzie podstawy, aby zablokować mu konto… na zawsze.
Źródło: The Verge