Pedofilski skandal. Kto kryje Piotra T.? Przeszukanie jego komputera zajęło aż dwa lata

REKLAMA

Mieszkanie Piotra T. zostało przeszukane już w 2015 roku w związku z podejrzeniami o posiadanie dziecięcej pornografii. Dlaczego zatem dopiero teraz, ponad dwa lata po tym wydarzeniu, doszło do zatrzymania?

Najprawdopodobniej dopiero teraz prokuratura uzyskała opinię biegłego w zakresie informatyki, który badał komputer podejrzanego.

REKLAMA

Piotr T. jest jednym z najsłynniejszych w Polsce ekspertów od spraw wizerunku i marketingu politycznego. W swojej karierze zawodowej współpracował z Andrzejem Lepperem, Stanisławem Tymińskim, Januszem Palikotem, Marianem Krzaklewskim czy Michałem Kamińskim.

Ostatnio pisaliśmy, że słynny ekspert został zatrzymany pod zarzutem posiadania i rozpowszechniania dziecięcej pornografii. Sprawa jednakże nie jest nowa. Marcin Saduś oświadczył, że zatrzymanie ma związek ze sprawą z 2015 roku.

Zobacz też: HIT INTERNETU. „Łowcy pedofilów” dopadli zboczeńca, który molestował 14-latkę. „Zabiorę cię do Syrii, będziesz moją żoną” [VIDEO]

Dlaczego zatem od na zatrzymanie podejrzanego trzeba było czekać aż dwa lata? Jak informuje portal Wirtualna Polska, było to najprawdopodobniej spowodowane tym, że prokuratura dopiero teraz uzyskała opinię biegłego w zakresie informatyki, który odpowiadał za pracę przy komputerze podejrzanego.

Piotr T. pytany wcześniej o całą sprawę zdecydowanie zaprzeczał, twierdząc „To największe świństwo jakie można zrobić człowiekowi, ojcu dwójki małych dzieci i nie pierwszy raz, ktoś robi akcje przeciwko mnie”.

źródło: wp.pl

Czytaj też: Mocne słowa Patryka Jakiego: Raz na zawsze przetniemy patologie. „Ludzie starsi, rodziny z dziećmi byli wywalani do piwnic jak śmieci”

Warto obejrzeć: Co to za szaleniec! Nagle zepchnął kobietę na tory stacji kolejowej. Nic nie mogła zrobić [VIDEO]

Przeczytaj też: Co tam się stało? W Szwajcarii doszło do sytuacji niczym z horroru. 17-latek w morderczym szale rzucał się na przechodniów z siekierą w ręku

PRZECZYTAJ: Mróz chwyci już we wtorek. Zobacz gdzie. „Ochłodzenie głębsze, niż przewidywały prognozy pogody”. Ale będzie też trochę słońca

REKLAMA