Ile potrwają ograniczenia i obostrzenia? Niemcy uważają, że co najmniej 4-5 miesięcy albo i dłużej.
Lockdown wyniszcza gospodarkę Polski i innych krajów, które go wprowadziły. Jednak wszystko wskazuje na to, że ograniczenia jeszcze trochę z nami zostaną.
Co zaskakujące, niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier ostrzega przed przedwczesnym luzowaniem restrykcji. – Bilans pośredni pokazuje, że liczba infekcji jest wciąż zbyt wysoka. Nawet dużo wyższa niż dwa tygodnie temu – powiedział dziennikowi „Bild am Sonntag”.
Minister gospodarki, któremu powinno zależeć na odblokowaniu biznesu, stwierdził, że „mimo wszelkich wysiłków nie udało się jeszcze dokonać zwrotu na lepsze”. – Najgorsze jeszcze nie jest za nami – dodał.
Dlatego Niemcy nie śpieszą się na otwieranie restauracji czy kin. „Nie możemy sobie pozwolić na lockdown w stylu jojo, z ciągłym otwieraniem i zamykaniem” stwierdził minister.
Dlatego minister ocenił, że lockdown potrwa jeszcze następnie cztery do pięciu miesięcy „albo dłużej”. – Jeśli nie chcemy mieć dni z 50 tys. nowych zakażeń, jak to miało miejsce kilka tygodni temu we Francji, musimy wytrwać i nie spekulować ciągle, które restrykcje można by złagodzić – stwierdził.
Również władze landowe nie śpieszą się z odmrażaniem gospodarki. – Z powodu wysokiej liczby infekcji nie ma podstaw, by mówić o luzowaniu – powiedział premier Saksonii Michael Kretschmer.
Natomiast premier Bawarii Markus Soeder mówi wręcz o zaostrzeniu restrykcji, a nie ich luzowaniu.
Źródło: Deutsche Welle