Posłanki opowiadają swoje historie. Polityk powiedział do niej, że jest niezłą dupeczką. „Zawsze reaguję. Miałam dziesiątki takich sytuacji”

MeToo Scheuring-Wielgus Nowacka
Barbara Nowacka, Ewa Lieder, Joanna Scheuring-Wielgus. / fot. Wikipedia
REKLAMA

W mediach społecznościowych często popularność zyskują akcje opatrzone odpowiednim hasztagiem. Tym razem w błyskawicznym tempie rozprzestrzenia się akcja „#MeToo”, w której pojawiło się już 12 milionów(!) postów kobiet, które padły ofiarą „molestowania seksualnego”.

Wśród nich można znaleźć opisy sytuacji, które spotkały znane Polki, także te z polityki.

REKLAMA

To się stało, jak miałam może 9 lat, na wakacjach u cioci, a kuzyn był starszy o 4 lata. Mówiłam mamie, że nie lubię, jak on tak dziwnie mnie całuje. Już nigdy nie pojechałam na wakacje w te okolice. Jak miałam 16 lat, w czasie podróży wyszłam z przedziału sypialnego do łazienki i konduktor złapał mnie za nadgarstek. Gorąco namawiał na szybki numerek. Nie wiedziałam, o co mu chodzi, dopóki nie dotknął mojej piersi. Do dziś pamiętam jego twarz i papierowy oddech. Długo czułam wstyd. Dwa razy zostałam napadnięta (o tym nie powiem) i niezliczone razy wysłuchałam seksistowskich dowcipów, aż zaczęłam reagować – mówi posłanka Nowoczesnej, Ewa Lieder.

Czytaj więcej: Wielki seks skandal. Parlament Europejski ma swoich knurów jak Hollywood. Europosłowie oskarżani o ataki seksualne i obleśne czyny

Z kolei Scheuring-Wielgus, posłanka, która na co dzień walczy z mową nienawiści i hejtem, usłyszała na jednym z pierwszych posiedzeń w Sejmie, że jest „niezłą dupeczką”. Okazuje się, że nie tylko politykom pani posłanka wpadała w oko. Zawsze reaguję (…) Miałam dziesiątki takich sytuacji w dzieciństwie, kiedy byłam studentką, teraz. Strzelanie stanikiem w szkole, ekshibicjoniści – opowiada Scheuring-Wielgus.

Sobota popołudniu, maj, piękna pogoda, ja w ósmym miesiącu ciąży, trzy tygodnie przed porodem, jestem z koleżanką na spacerze. Nagle z naprzeciwka nadchodzi dwóch kolesi w dresach. Jeden woła: „Ty się lubisz ruchać”, a drugi łapie mnie za krocze. A potem ze śmiechem odchodzą. Jedyne, co potrafiłam w tej sytuacji zrobić, to krzyknąć: „spie…j” – mówi Barbara Nowacka, która posłanką nie jest.

Odpowiadamy. Tak akcja „#MeToo” to odpowiedź na seksskandal w wyższych sferach Hollywod. Więcej o nim możecie przeczytać tu: Wybija szambo w Hollywood. Słynny gwiazdor wśród kolejnych oskarżanych o molestowanie i ataki seksualne [WIDEO]

Źródło: wprost.pl/fakt24.pl

REKLAMA