
Ostatnie dni to czas wielu spekulacji o tym czy i w jakim zakresie nastąpią zmiany w rządzie. Wg informacji przekazanych przez Beatę Szydło dojdzie do zmian w rządzie, jednak to ona dalej będzie premierem. W spekulacjach pojawiały się informacje o tym, że to Mateusz Morawiecki lub Jarosław Kaczyński mieliby zastąpić Szydło.
Będą zmiany w rządzie, te decyzje omawiam z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim – powiedziała we wtorek na antenie TVN24 Beata Szydło.
Pierwszy raz miałam być zdymisjonowana po 100 dniach (…), potem mniej więcej co jakiś czas takie informacje się pojawiały. To jest też dobra okazja, żeby pewne spekulacje przeciąć, chciałabym to zrobić – tłumaczyła Szydło.
Premier zaznaczyła, że plotki i dywagacje nt. rekonstrukcji rządu nie służą ani Polsce, ani rządowi, ani ministrom, którzy wykonują swoją pracę.
Trzeba powiedzieć raz, jak to będzie: ta decyzja została podjęta, będą zmiany w rządzie, ja tę decyzję oczywiście omawiam z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, co jest rzeczą naturalną – mówiła Szydło.
Premier zaapelowała też do mediów i polityków o „zachowanie wstrzemięźliwości i niespekulowanie w mediach” nt. rekonstrukcji rządu.
Szydło była też pytana, czy jeśli prezes PiS Jarosław Kaczyński powie jej, że potrzebna jest zmiana na stanowisku szefowej rządu, to będzie skłonna ustąpić z funkcji.
Zaznaczyła, że praca w rządzie „jest obliczona na czas, kiedy zaplecze polityczne uzna, że można tę funkcję pełnić”. Nikt z nas nie jest przywiązany do swoich stołków – podkreśliła Szydło.
Warto przeczytać: Zakończyło się spotkanie Prezydenta z Prezesem PiS. „Bardzo poważne zastrzeżenia”
(PAP)