
Niemieckie MSW rozwiązało ekstremistyczną grupę Sturmbrigade 44 – informuje we wtorek telewizja ARD. Wcześniej odbyły się policyjne obławy na mieszkania 13 członków grupy w trzech krajach związkowych RFN. Nazwali się na cześć dowódcy SS.
Zdelegalizowana grupa występowała również pod nazwą Wolfsbrigade 44 czyli Brygada szturmowa 44.
Celem ministra spraw wewnętrznych Horsta Seehofera jest zebranie dowodów w śledztwie w sprawie struktur ekstremistycznych, konfiskata majątku i zabezpieczenie materiałów propagandowych. – Kto zwalcza podstawowe wartości naszego wolnościowego społeczeństwa, odczuje zdecydowaną reakcję państwa prawa – oświadczył Seehofer.
Decyzję o delegalizacji poprzedziły policyjne naloty na lokale 13 członków grupy w trzech krajach związkowych: Hesji, Meklemburgii-Pomorzu Przednim i Nadrenii Północnej-Westfalii. MSW chciało też przeprowadzić przeszukanie punktu grupy w Saksonii-Anhalt, ale nie było to możliwe, gdyż sąd administracyjny w Halle nie widział wystarczającej podstawy do wydania nakazów przeszukania. Skarga do sądu administracyjnego wyższej instancji w Magdeburgu również została odrzucona.
Podobnie jak w przypadku ekstremistycznej grupy bojowej Combat 18, numer w nazwie grupy to kod. Podczas gdy 18 w Combat 18 oznacza inicjały Adolfa Hitlera, gdyż A i H to pierwsza i ósma litera w alfabecie, 44 oznacza Division Dirlewanger. Chodzi o Oskara Dirlewangera, zbrodniarza wojennego z Waffen SS, którego oddział składał się głównie z przestępców. W sierpniu 1944 roku pułk SS Dirlewanger został przydzielony do Kampfgruppe Reinefarth pod dowództwem Heinza Reinefartha, walczącej z Polakami po wybuchu powstania warszawskiego. W Warszawie oddział odznaczał się wyjątkowym barbarzyństwem, mordując i gwałcąc tysiące cywilnych mieszkańców i jeńców wojennych.
Zwolennicy Sturmbrigade 44 zwrócili uwagę niemieckich służb logo noszonym na ubraniach: czaszką ze skrzyżowanymi nożami. Ten symbol jest wzorowany na Waffen-SS.
Ekstremiści wpadli w banalny sposób. Śledczy wpadli na och trop po tym jak w 2018 roku znaleziono w pociągu torbę z bronią i koszulkę z napisem „Sturmbrigade 44 Koethen-Anhalt”. Śledztwo w sprawie działalności grupy prowadzi również prokuratura federalna.
Prokurator generalny nakazał przeszukanie domów członków grupy już 30 lipca 2019 roku. Wtedy udało się to w czterech krajach związkowych – nie tylko w Hesji, Meklemburgii-Pomorzu Przednim i Nadrenii Północnej-Westfalii, ale także w Saksonii-Anhalt. Tworzenie przez Sturmbrigade 44 siatki w kilku krajach związkowych pokazuje, że ugrupowanie ma strukturę ponadregionalną.
Sturmbrigade 44 nawiązuje do narodowego socjalizmu, używa określeń i symboli nazistowskich. Celem grupy – jak napisano w jej materiałach propagandowych – jest „odzyskanie silnej wolnej ojczyzny” zgodnie z „germańskim prawem moralnym”. Grupa nie jest duża, jest jednak dobrze powiązana z innymi ekstremistycznymi ugrupowaniami.
Źródła: PAP, dw.com.pl