
Prof. Monika Płatek przeprasza za poparcie apelu o usunięcie z listy nominacji do nagrody Grand Press wywiadu Beaty Lubeckiej z Michałem Sz. pseudonim Margot. Jedna z twarzy i autorytetów lewicy przyznała, że nie przesłuchała wcześniej tej rozmowy.
Dziennikarz „Gazety Wyborczej” Stanisław Skarżyński zrzekł się własnej nagrody Grand Press z 2016 roku. Wystosował też apel do jury o usunięcie nominacji wywiadu Beaty Lubeckiej z listy. Petycję poparła m.in. prof. Monika Płatek. Teraz przeprasza.
„Popełniłam błąd. Przepraszam. Więcej tego nie zrobię. Ograniczyłam się do zapoznania się z argumentami jednej strony. Podpisałam list do Organizatora oraz członków i członkiń Jury Grand Press 2020 z apelem o usunięcie z listy nominacji do nagrody Grand Press 2020 materiału redaktorki Beaty Lubeckiej „Wywiad z Margot” z Radia ZET. Zrobiłam to bez wysłuchania audycji” – przyznała.
Prawnik stwierdziła jednak, że na środowisko LGBT „rządzący dopuszczają się nagonki” i „szerzą nienawiść”.
Zdaniem Płatek, pytania red. Lubeckiej odzwierciedlały jedynie „nastroje i niski poziom wiedzy” Polaków na temat „Margot, niebinarności, sytuacji społecznej i prawnej osób LGBT”.
„Rozumiem, że sposób ich zadawania mógł razić i robić wrażenie obcesowego. Rozumiem, że mógł wywołać potrzebę napisania tego listu. Jednocześnie myślę, że wywiad był okazją dla Margot do poszerzenia wiedzy tak u nas niedostatecznej i pozytywnego zaprezentowania się. Nie powinnam była podpisywać listu bez wysłuchania audycji; po wysłuchaniu, szanując racje sygnatariuszy, poprosiłam o usunięcie mojego nazwiska z tej listy” – kajała się Płatek.
Źródła: Facebook/nczas.com