
W rozmowie z CNN doktor Kelly Moore stwierdziła, że ewentualne doniesienia o śmierci starszych osób po przyjęciu szczepionki, nie powinny dziwić Amerykanów. Zdaniem wicedyrektor ds. edukacyjnych w Immunization Action Coalition takie informacje mogą się pojawić już po „jednym lub dwóch dniach” od szczepienia. Jednocześnie twierdzi, że nie można łączyć tych dwóch faktów, bowiem śmierć może być w tym przypadku całkowicie naturalną sprawą.
– Jako że nie badano ich na ludziach należących do takich populacji, nie wiemy jak dobrze szczepionki u nich zadziałają. Wiemy, że w przypadku słabej, starszej osoby większość szczepionek nie działa tak dobrze jak u osoby sprawnej i energicznej, nawet jeśli takie dwie osoby są w tym samym wieku – stwierdziła Kelly Moore.
Wiceszefowa ds. edukacyjnych odniosła się także do sytuacji w domach opieki. – Nie będziemy zaskoczeni, jeśli przypadkowo zauważymy, że szczepienie ma miejsce, a następnie ktoś umiera w krótkim czasie od otrzymania szczepionki. Nie dlatego, że ma to coś wspólnego ze szczepieniem, tylko dlatego że to miejsca, w których ludzie mieszkają u kresu swego życia – utrzymywała.
– Jedną z tych rzeczy, co do których chcemy się upewnić, jest to aby ludzie rozumieli, że nie powinni niepotrzebnie się martwić, jeśli po rozpoczęciu szczepień pojawią się doniesienia o śmierci kogoś albo wielu osób, rezydentów domów opieki, w dzień lub dwa po przyjęciu szczepionki. To coś, czego należy się spodziewać jako normalnej okoliczności, w domach opieki ludzie umierają regularnie – mówiła Moore.
Testy tylko na młodych i zdrowych
W ubiegłym tygodniu panel ekspertów CDC zarekomendował szczepienia osób starszych, które żyją w ośrodkach opieki długoterminowej. Przeciwko opowiedziała się zaledwie jedna z ekspertów, Helen Keipp Talbot. Wskazywała, że szczepienia zazwyczaj testuje się na osobach młodych i zdrowych. Tym testom towarzyszy jednak wyłącznie „nadzieja”, że szczepionki zadziałają w podobny sposób w przypadku osób starszych i schorowanych. W ocenie Talbot, jest to niepokojący schemat.
Z kolei w Niemczech szef Instytutu Roberta Kocha, Lothar H. Wieler, przedstawił całkowicie inny punkt widzenia. Jak podawał, w RFN każdego dnia umiera około 2500 osób.
– Oznacza to, że istnieje możliwość, i jest ona statystycznie bardzo prawdopodobna, że w związku ze szczepionką ludzie będą umierać. Wówczas rzeczą niezwykle ważną będzie ustalenie, czy przyczyną śmierci była szczepionka czy też istniejąca wcześniej choroba – stwierdził Wieler.
– To właśnie dlatego potrzebujemy ośrodków gromadzących dane w sposób scentralizowany, by śledzić efekty uboczne – zaznaczył.
Źródło: lifesitenews.com