
Dzisiaj o 12:00 odbył się w Warszawie Międzynarodowy Marsz o Wolności. W happeningu brał udział również poseł Konfederacji – Grzegorz Braun.
W marszu i swobodnym wykłaszaniu przemów, protestującym skutecznie przeszkadzała policja. Funkcjonariusze z megafonami przekrzykiwali zgromadzonych.
– Czy pan będzie tak stal nam przeszkadzał i uniemożliwiał odbycie zgromadzenia? – zapytał funkcjonariusza z megafonem Grzegorz Braun. – […] Niech pan mnie skieruje do swojego dowódcy – poprosił polityk.
Policjant posłusznie wskazał posłowi swojego zwierzchnika. Polityk podszedł więc do wskazanego nadkomisarza i poprosił go, by w swojej pracy posługiwał się również „rozsądkiem, a nie tylko bezprawnymi nakazami”.
– Te protesty, chwała Bogu, nie są jedynym co robimy – zauważył Grzegorz Braun w rozmowie z „Mediami Narodowymi”. – Wczoraj odbyliśmy połączone posiedzenie dwóch zespołów parlamentarnych.
Zespoły, o których mowa zajmują się w Sejmie sprawdzaniem bezpieczeństwa szczepień i nadużyciami oraz naruszeniami prawa w związku z pandemią Covid-19. Należą do nich inni politycy Konfederacji – Janusz Korwin-Mikke i Konrad Berkowicz.
– To wszystko, co władza w tej sprawie czyni, nie ma ani podstaw merytorycznych, naukowych, medycznych – nie ma takich podstaw – stwierdził Grzegorz Braun.
– To jest eksperyment medyczny na masową skalę – powiedział poseł o szczepieniach.
Grzegorz Braun wymieniał m.in. presję medialną i naciski służbowe, jakie wywiera się na Polakach, by się zaszczepili.
– Przymuszanie do udziału w eksperymencie jest nielegalne – powiedział poseł i zacytował Konstytucję RP.
Władza, z premierem Mateusz Morawieckim na czele, wciąż utrzymuje, że szczepienia są całkowicie dobrowolne. Grzegorz Braun nie ufa jednak Morawieckiemu.
– To jest już w tej chwili zawodowy kłamca! Mateusz Morawiecki jest zawodowym łgarzem i dezinformatorem opinii publicznej – powiedział Braun. – W związku z tym ja się wcale nie dziwię, że on powtarza, że to jest dobrowolne.
– Podobnie jak mówił: „nie będzie żadnego lockdownu”; podobnie jak mówił latem: „epidemia odchodzi, wirus już jest mniej groźny” – cytuje Morawieckiego polityk z Konfederacji.
– To jest ten sam kłamca, łajdak i, uwaga, zbrodniarz! Mateusz Morawiecki to jest człowiek, który odpowiada za śmierć dziesiątek tysięcy ludzi, którzy nadliczbowo odeszli i odchodzą na tamten świat. Tej jesieni, tej zimy – stwierdza polityk.
Braun przypomniał, że nawet w statystykach rządowych „nadwyżka” zgonów w tym roku nie jest przypisana Covidowi.
To był marsz inny niż poprzednie
Tym razem happening miał inną formę. Ludzie poprzychodzili przebrani w białe skafandry. Organizatorzy informowali o tym przed protestem: „Wciel się w rolę jaką zaplanowali dla nas globaliści. Ostrzeż razem z nami innych Polaków. Czy takiej przyszłości chcemy dla siebie i naszych dzieci? Niezbędne rekwizyty: biały kombinezon ochronny, biała, najlepiej kartonowa maska mima. Otrzymacie od nas naklejki i inne rekwizyty. Jeśli nie chcesz się przebierać w ten strój, weź ze sobą wydrukowany plakat lub karton z hasłem”.
Marsz o Wolności 19 grudnia 2020
Marsz o wolność to „głos przypominający o niezbywalnych prawach w kontrze do polityki rządu krajowego oraz politycznych i finansowych sił globalnych w kwestii epidemii, stosowania niewiarygodnych testów PCR, nieuzasadnionych naukowo obostrzeń oraz bezprawnie stosowanych restrykcji, co prowadzi do paraliżu systemu opieki medycznej, edukacji, rujnuje firmy i gospodarkę, pozbawia ludzi poczucia bezpieczeństwa i środków do życia oraz buduje państwo totalitarne zagrażając zdrowiu i życiu”.
Źródło: Media Narodowe