
U nad przykład chorobowego stanu lewicy potwierdzają codziennie twitty polityków tej formacji. Najgorszy jest jednak ich zapał „klimatyczny”, który zdaje się przesłonił już lewakom ogląd jakiejkolwiek rzeczywistości.
Ta choroba dotyka jednak całą Europę. Pisaliśmy już o śmierci trzech francuskich żołnierzy na misji w afrykańskim Mali.
Jednak skojarzenie miny-pułapki z ociepleniem klimatu to już obsesja, jeśli nie urojenia maniakalno-depresyjne.
Z taką tezą wyjechał zresztą nie byle kto, bo ważna polityk Partii Socjalistycznej Segolene Royal, niegdyś partnerka Francois Hollande’a i kandydatka PS na prezydenta w 2007 roku.
Na swoim osobistym koncie na Twitterze polityk postanowiła złożyć hołd trzem żołnierzom zabitym w Mali.
Na jednym „oddechu” dorzuciła w tym samym wpisie zaraz po kondolencjach, że trzeba zastanowić się nad… globalnym ociepleniem w Afryce.
„Posłuchajmy krajów afrykańskich, które również wzywają do prawdziwej walki z globalnym ociepleniem” – pisała Ségolène Royal i przywołała „nędzę” i „200 milionów przesiedleńców”, które „wywołało globalne ocieplenie”.
Segolene Royal jest córką żołnierza, ale zdaje się, że lewicowa matryca pewnych stałych haseł lewicy drukowała się jej w głowę zbyt mocno.
Minę-pułapkę podłożyli po prostu islamiści, a za wypędzenie tysięcy ludzi z ich domów też odpowiada nie CO2, ale islamistyczne bojówki.
Nic dziwnego, że internauci mocno byłą minister Royal wykpili. Niektórzy proponowali nawet, by do walki z dżihadystami zamontować w Mali turbiny wiatrowe…
Elle a raison, envoyons leur nos éoliennes pour mieux lutter contre le terrorisme islamiste dont on ne soulignera jamais assez qu’il produit trop de CO2 ! https://t.co/9rO0CAGGQt
— Tomei (@SamuelTomei) December 29, 2020
Dożyliśmy czasów, w których lewicowa średnia rozsądku mocno się obniża. Nic dziwnego, skoro standardy w tym nurcie wyznaczają już np. pani Spurek, czy Biedroń.
Spurek prześcignęła już być może nawet Francuzkę i np. z V przykazania wyciąga zakaz… fajerwerków.
Nie zabijaj⁉️ Uważasz, że nie można krzywdzić innych, znęcać się nad nimi, zabijać? Jeśli tak, zrezygnuj z fajerwerków! Są źródłem stresu, cierpienia i śmierci zwierząt, domowych i dzikich. To patologiczna „tradycja” i czas z nią skończyć!
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) December 29, 2020
Przykłady dziwnych odlotów lewaków można by mnożyć, ale znacznie „poważniejszy” wydaje się koncertujący kiedyś Kazimierz Grześkowiak, który śpiewał, że „może to wszystko nawozy sztuczne”:
„Chodzi po wiosce odmieniec istny/ żadnej ci z niego nie ma korzyści/ ani nie sprzeda ani nie kupi/ tylko się śmieje jak jaki głupi
może to przez te nawozy sztuczne, może był w szkole zbyt pilnym uczniem,/ może to wszystko przez te atomy,/ że wariata mamy!”
Źródło: VA