
Podatek cukrowy spowodował, że od 1. stycznia ceny napojów słodzonych skoczyły bardzo mocno. Doszło do takiego absurdu, że w Polsce za butelkę Coca Coli płacimy więcej niż w Niemczech i Stanach Zjednoczonych.
W żadnym z tych krajów po przeliczeniu cena butelki tego napoju nie przekracza 6 zł.
W USA to 1,25 USD – 4,69 zł, za naszą zachodnią granicą 1,19 euro – 5,42 zł, a w Polsce od stycznia 6,25 zł.
„Wyższe ceny gazowanych napojów pojawiły się w sieciowych sklepach już w sobotę, w pierwszy handlowy dzień 2021 roku. Nasi czytelnicy przysyłali nam zdjęcia np. Coca-Coli za 6,29 zł, czy Pepsi – za 6,49 zł” – podaje portal money.pl.
Chcecie mi powiedzieć że PiS tak napompował ceny że Coca Cola w Polsce jest droższa niż w USA i Niemczech?
[a teraz porównajcie sile nabywcza obywateli US i DE]
Polska to nie jest kraj dla biednych ludzi.
Fot z PL by @goorsky_pl pic.twitter.com/1ekuvRukUc
— Obywatel D.C. (@ObywatelDC) January 2, 2021
Jak wygląda wartość nabywcza produktu? W USA każdy stan ustala pensje minimalną osobno, ale money.pl przyjęło poglądowo kwotę 1,648 dol.
Po przeliczeniu wychodzi, że za minimalną przeciętny Amerykanin może kupić sobie pond 1300 butelek.
W Polsce po styczniowej podwyżce minimalna krajowa to 2061 zł netto. Wychodzi „zaledwie” 329 butelek.
Cóż… może dlatego, że ani za oceanem, ani po drugiej stronie Odry nikt podatkami nie „uzdrawia” narodu.