Postępy postępu. Figura Matki Bożej usunięta ze szkoły we Francji

Fot. ilustr. NMP w laval Fot. Twitter F_Desouche
REKLAMA

Merostwo Laval i miejscowy zespół szkół znaleźli receptę na akcję „laikardów”, którym nie spodobał się posąg Matko Bożej na szkolnym terenie. Po prostu kawałek terenu, na którym stoi posąg wyodrębniono od terenu szkolnego i przesunięto ogrodzenie.

To ostatnio historia dla Francji dość typowa. Posąg stanął w latach 90. ubiegłego wieku na terenie prywatnym. Jego właściciel chciał w ten sposób podziękować Matce Bożej za ocalenie podczas niemieckiego bombardowania w czasie II wojny światowej. Miał wówczas wizję, której dopełnił w podeszłym wieku.

Później teren zakupiono i włączono do szkoły. Jednak w 1995 roku pewna nauczycielka-wolnomyślicielka uznała to za religijną „deprawację” uczniów. Zwłaszcza, że pomnikowa Matka Boża patrzyła prosto na szkolny plac zabaw.

REKLAMA

Dyrekcja zdecydowała się nieco przekręcić posąg i na jakiś czas sytuacja się uspokoiła. W szkole pojawiła się jednak nowa dyrektor. Przypomniała sobie o „niewłaściwym” posągu przy okazji ceremonii składania przez szkołę w październiku świeckiego hołdu zamordowanemu przez islamskiego terrorystę nauczycielowi.

Nowa dyrektor szkoły uznała, że lokalizacja rzeźby religijnej w takim miejscu nie jest zgodna „z zasadami laickości”. Mireille Stissi, mer Laval, znalazła jednak jak na razie kolejne „wyjście awaryjne”.

Matkę Bożą odwrócono całkowicie od szkoły, tak by patrzyła na ulicę, a dodatkowo odgrodzono ją od terenu szkolnego. Maryja Dziewica została więc „odseparowana” od laickiej palcówki oświatowej. Przynajmniej posągu nie trzeba było demontować.

Przynajmniej do czasu, gdy kolejnemu „laikardowi” jakaś klapka źle zaskoczy…

Źródło: Valeurs Actuelles

REKLAMA