
Około 10 tys. osób protestowało w niedzielę wieczorem w Wiedniu przeciwko restrykcjom epidemicznym. Jak poinformowały władze, doszło do starć demonstrantów z policją, podczas których rannych zostało co najmniej czterech funkcjonariuszy.
Wielu demonstrantów nie miało masek ochronnych i nie zachowywało między sobą zgodnego z przepisami dystansu. W tej sytuacji policja ogłosiła rozwiązanie zgromadzenia i wezwała jego uczestników do rozejścia się. Gdy tłum podzielił się na mniejsze grupy, doszło do starć z siłami porządkowymi.
Wśród uczestników byli obecni m.in. przedstawiciele partii Wolność, którzy nazywali wprowadzane obostrzenia „koronaszaleństwem”. Protestujący domagali się m.in. dymisji kanclerza Sebastiana Kurza.
Manifestujący zebrali się na placu w centrum Wiednia, a dalszy marsz uniemożliwiła im policja, która zablokowała wejście na drogę, którą planowali maszerować.
Policja zatrzymała co najmniej dziesięć osób i spisała dane ponad 800, którym grożą kary za złamanie przepisów związanych restrykcjami epidemicznymi.
Źródło: PAP/Reuters