Sytuacja, która miała miejsce na granicy Meksyku i USA pokazuje jasno, że zachęcanie do nielegalnej imigracji to przyczynianie się do śmierci potencjalnych imigrantów.
Gromy z jasnego nieba sypały się na Donalda Trumpa za pomysł muru na granicy z Meksykiem. Kto jednak winny jest sytuacjom takim jak ta, w których narażone jest życie niewinnych? Ci którzy wspierają tego typu procedery, czy ci, którzy chcą je ograniczyć?
Meksykańscy żołnierze i urzędnicy imigracyjni uratowali dwuletnią dziewczynkę z Chile, która wpadła do Rio Grande. Jak podały władze, dziecko zostało opuszczone przez dorosłych migrantów, którzy przekraczali rzekę, żeby dostać się do Stanów Zjednoczonych – poinformowała w poniedziałek agencja AP.
Do incydentu doszło w sobotę, kiedy grupa migrantów przekraczała rzekę w pobliżu meksykańskiego miasta Ciudad Acuna. Dorośli wskazywali dziecko żołnierzom, którzy następnie weszli do rzeki i uratowali dziewczynkę. Dwulatce udawało się utrzymać na powierzchni.
Migranci nie zatrzymali się, aby odebrać dziecko.
La SEGOB, a través del @INAMI_mx, refrenda su compromiso para hacer valer la Ley de Migración, con atención especial al interés superior de la niñez y respeto irrestricto de los #DDHH de todas las personas migrantes. https://t.co/4VQ5oZAnGy pic.twitter.com/F6KSLd7o2s
— Gobernación (@SEGOB_mx) February 1, 2021
Jak podali urzędnicy, dokumenty znalezione w plastikowej torebce w ubraniu dziewczynki zawierały akt urodzenia z Chile. Dwulatka należała do rodziny, która wcześniej starała się o azyl lub status uchodźcy w Meksyku.
Źródło: PAP, Twitter