
Greta Thunberg, nastoletnia eko-działaczka, udostępniła w mediach społecznościowych dokument, z którego wynika, że ktoś sugeruje jej, co ma przekazywać swoim poplecznikom.
Greta Thunberg zdobyła sławę dzięki demoralizującej młodzież akcji opuszczania zajęć szkolnych w ramach tzw. „strajku klimatycznego”. Od tego czasu, mimo że dziewczyna nie posiada żadnej fachowej wiedzy i nie jest ekspertem w absolutnie żadnej dziedzinie, jest zapraszana na różne szczyty klimatyczne i nie tylko.
Jak się można było domyślić, za Thunberg stoją jacyś lobbyści, a przynajmniej są organizacje, które sugerują jej, co ma mówić.
Dziewczyna niechcący udostępniła wiadomość zawierającą listę „sugerowanych postów” na temat trwających w Indiach protestów rolników. Za materiałami najprawdopodobniej stoi kanadyjska fundacja Poetic Justice Foundation, która organizuje „wydarzenia mające na celu kwestionowanie i zakłócanie systemowych nierówności i uprzedzeń”.
Thunberg szybko usunęła wpis, ale w Internecie nic nie ginie i świat zdążył to zauważyć. A tak nawiasem mówiąc, bezrefleksyjne udostępnienie czegoś, co jej podesłano, może świadczyć o tym, że wcześniej dostawała gotowce wpisów, ale to już tylko domysły.
„Times Now” podaje, że policja w Delhi rozpoczęła formalne dochodzenie. Greta Thunberg jest oskarżona o „tworzenie dysharmonii i bycie częścią większego spisku”.
Źródło: o2.pl