
Reprezentant Lewicy z żelazną konsekwencją twierdzi, że prawo do życia mają tylko jednostki w pełni samodzielne i niezależne. Maciej Gdula najpierw chciał „postawić jedzenie” obok łóżka Polaka ze szpitala w Plymouth i „zobaczyć, czy będzie w stanie zjeść”. Teraz uważa, że kampania na temat hospicjów perinatalnych uderza w „prawo do przerywania ciąży”.
– To, że jesteśmy po stronie ludzi, to też znaczy, że jesteśmy przeciwko cierpieniu, przeciwko skazywaniu ludzi na to, że cierpią bliscy, cierpią osoby w śpiączce, cierpią kobiety, które nie mogą dokonać aborcji – twierdził w TVP Maciej Gdula.
Nie powinien zatem dziwić fakt, że przedstawiciel Lewicy zapłonął oburzeniem się na widok kampanii Fundacji Nasze Dzieci – Edukacja, Zdrowie, Wiara. Na autobusach w Krakowie pojawiły się bowiem grafiki przedstawiające nienarodzone dzieci oraz informacje o istnieniu hospicjów perinatalnych. Te ostatnie stanowią swoistą alternatywę dla zabijania dzieci nienarodzonych. Lewica jednak – w imię „prawa wyboru” – zwalcza szerzenie informacji o nich.
„Wraz z @t_lesniak i @magdadropek interweniujemy ws. reklam Fundacji Nasze Dzieci – Edukacja, Zdrowie, Wiara, które pojawiły się ma krakowskich busach. Fundacja prowadzi kampanię wymierzoną w prawo do przerywania ciąży, pewnie kojarzycie billboardy, które są niestety wszędzie ⚡” – oświadczył na Twitterze Gdula.
Wpis ten krótko skomentował Krystian Kratiuk z PCh24. „Czy konkurs na dzbana roku jeszcze się odbywa?” – pytał dziennikarz.
Czy konkurs na dzbana roku jeszcze się odbywa? https://t.co/K59J2nIo6a
— Krystian Kratiuk (@KrystianKratiuk) February 9, 2021
Nie jest to pierwszy raz, gdy socjolog i ekspert Wiosny Biedronia pokazał „lewicową wrażliwość”. Pod koniec stycznia Maciej Gdula dał jej wyraz w TVP Info w związku ze sprawą zagłodzonego na śmierć Polaka ze szpitala w angielskim Plymouth.
Prowadzący rozmowę Krzysztof Ziemiec przytoczył opnie internautów, którzy porównywali odłączenie Polaka od aparatury do celi śmierci w Auschwitz, gdzie więźniowie byli głodzeni na śmierć.
– Zupełnie nie, bo to jest sztuczne podtrzymywanie. Jeżeli to jest sytuacja naturalna, to postawmy jedzenie obok jego łóżka i zobaczmy, czy jest w stanie zjeść – stwierdził Gdula.
Źródła: Twitter/nczas.com