Rząd pracuje nad podwyższeniem kolejnego podatku. Lewica już zaciera ręce

Premier Mateusz Morawiecki. / Foto: PAP Shawn Thiew i Facebook/Goorsky
Premier Mateusz Morawiecki. / Foto: PAP Shawn Thiew i Facebook/Goorsky
REKLAMA

Rząd Prawa i Sprawiedliwości szuka pieniędzy w kieszeniach Polaków i pracuje nad podwyższeniem kolejnego podatku, nazywanego dla niepoznaki składką. Poseł Lewicy Marcelina Zawisza już cieszy się na wieść o podwyżce opodatkowania.

Chodzi o podatek nazywany składką zdrowotną. Rząd chce pudrować trupa dosypując do systemu służby ochrony zdrowia jeszcze więcej pieniędzy.

Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, rząd rozważa kilka scenariuszy ws. podwyższenia obowiązkowej daniny na państwowe leczenie.

REKLAMA

Pierwszy dotyczy najlepiej zarabiających, płacących zryczałtowaną składkę zdrowotną (w tym roku 381 zł miesięcznie). Zmiana polegałaby na częściowym uzależnieniu jej wysokości od realnie uzyskiwanych zarobków.

W innej koncepcji chodzi o zmniejszenie liczby ubezpieczonych w KRUS i korzystających z preferencji w opłacaniu składki zdrowotnej.

Dziś rolnicy płacą na zdrowie 1 zł za hektar przeliczeniowy za każdego zgłoszonego ubezpieczonego (np. domownika) – przy czym dotyczy to gospodarstw o powierzchni użytków rolnych 6 i więcej hektarów. Poniżej 6 ha składka jest taka sama, ale nie płaci jej rolnik, a budżet państwa.

Trzeci pomysł to podniesienie części składki podlegającej odpisowi podatkowemu, która dziś wynosi 7,75 proc.

Na wieść o podwyższeniu podatku ręce zaciera już Lewica, która najprawdopodobniej poprze pomysł Prawa i Sprawiedliwości.

„Rząd pracuje nad podniesieniem składki zdrowotnej o 1 pkt % i oskładkowaniem proporcjonalnym rozliczających się ryczałtem. Jeżeli to prawda, to świetna wiadomość. Pora przestać się oszukiwać, że przy tak niskiej składce uda się sfinansować ochronę zdrowia na przyzwoitym poziomie!” – uważa Marcelina Zawisza z Lewicy.

„Przekładam na polski: radykalnie wzrosną koszty prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej. Przedsiębiorcy są w tak dobrej kondycji, że jest to doskonały czas na podnoszenie im składek, prawda?… A całkiem poważnie: to jest jakieś szaleństwo, które trzeba powstrzymać” – przetłumaczył poseł Zawiszy Przemysław Wipler.

 

REKLAMA