
O zainstalowanych w stolicy Francji naturo-pisuarach ju z informowaliśmy. Pojawiły się latem 2020 roku i od początku sprawiały problemy. Teraz projekt się definitywnie kończy. Zdewastowane i zniszczone, super-ekologiczne pisuary, które samoczynnie miały dokonywać recyklingu i przekształcać mocz w nawóz, zostały zamknięte.
„Naturinoir”, bo taka jest ich francuska nazwa, znikają po pół roku. Zresztą od początku prześladował je pech. Najpierw specjaliści ustawiali ich działanie wczesną wiosną, kiedy na drzewach nie było liści. I okazało się to błędem nr 1.
Toalety miała oczyszczać energia pozyskiwana z paneli słonecznych. Kiedy przyszło lato, liście okolicznych drzew dawały cień i sprawność paneli się zmniejszyła. Toalety nie nadążały z oczyszczaniem i uryna zaczęła się przelewać na chodniki.
Później okazało się, że przeciekają ogromne zbiorniki, które mogą pomieścić 1000 litrów moczu. Już po kilku tygodniach „Naturinoir” zasmradzały okolicę lub po prostu nie działały wcale. Mieszkańcy ich okolic powiadali o horrorze i interweniowali na merostwie.
W błoto, a właściwie w urynę poszły spore pieniądze. Projekt eko-toalety to 40 000 euro. W dodatku nieczynne toalety były niszczone, zasadzone roślinki uschły. Miejskie władze w końcu zamknęły je i ogrodziły. Projekt na razie zakończono.
Na razie, bo zielono-czerwony ratusz zapewne z podobnych pomysłów nie zrezygnuje. Nawet jeśli ideologiczne pomysły po prostu śmierdzą…
C’était couru d’avance. Moins de six mois après leur installation, les « Naturinoirs » de la mairie de Paris sont déjà devenus des poubelles géantes. 😬https://t.co/crCE7oTPpB
— Eric_P_Muller🇨🇵🇷🇺 (@Erick_P_Muller_) February 12, 2021
Paryż – Warszawa „wspólna sprawa”, ale wstydliwa. Ekologiczne pisuary uliczne w Paryżu przeciekają
Źródło: Valeurs Actuelles