Nowym dyrektorem Muzeum Holokaustu w Tucson w Arizonie została pani Gugulethu Moyo. Pochodzi z Zimbabwe, skąd jej rodzina uciekła w czasie prześladowań ludu Ndebele przez Mugabe. Ukończyła studia prawnicze i przeszła na… judaizm.
Jej atutem w wyborze na szefa muzeum było bycie członkiem społeczności prześladowanej etnicznie („ocalała z ludobójstwa”), bycie Afroamerykanką, a dodatkowo jeszcze… żydówką.
Rada powiernicza Żydowskiego Muzeum Historii i Centrum Holokaustu w Tucson jednogłośnie wybrała Gugulethu Moyo na stanowisko dyrektora wykonawczego. „Gugu ma najbardziej niezwykłą biografię, jaką kiedykolwiek widziałem u kandydata na stanowisko” – powiedział Barry Kirschner, przewodniczący zarządu muzeum i prawnik.
Arizona niedawno wprowadziła obowiązkowe lekcje na temat Holokaustu i innych ludobójstw w szkołach. Także „walka z rasizmem”, po śmierci George’a Floyda i aktywacja ruchu Black Lives Matter przyniosły Moyo dodatkowe „punty za pochodzenie”.
Ma być więc „postępowo” i wieloaspektowo. Ponad półmilionowe Tucson leży niecałą godzinę jazdy od granicy meksykańskiej i jest uważane za miejsce schronienia imigrantów z południa kontynentu. Muzeum Żydowskie pod kierownictwem Moyo już rozpoczęło inicjatywę nazwaną „Kolektywem fascynującej przyszłości”.
Projekt ma być „wielorasowym, wieloetnicznym, wielopłciowym, wielopokoleniowym i wieloklasowym głosem sumienia i sprzeciwu wobec antysemityzmu i ksenofobi”. Niemal „pięć w jednym”.
Będzie z pewnością bardzo „postępowo”, choć trochę zalatuje to hucpą. W dodatku muzeum w Turscon ma wyznaczyć kierunki dla innych muzeów, które chcą „zmienić społeczeństwo”, a pani Moyo ma pomóc w odnalezieniu takiej drogi.
Moyo ma 45 lat i jest córką prawnika, konstytucjonalisty i eksperta ONZ. Zaczęła zgłębiać judaizm „zainspirowana spotkaniem z żydowskimi prawnikami zajmującymi się prawami człowieka w RPA, którzy reprezentowali tam czarnych działaczy przeciwko apartheidowi”.
W 2003 roku poznała męża, Joshuę Polachcka, wówczas pracownika amerykańskiej służby zagranicznej przydzielonego do ambasady USA w Harare. Polacheck jest z pochodzenia Żydem. M.in. przez niego zdecydowała się przejść na judaizm.
Teściem Moyo jest nieżyjący już John Polacheck, internista i „działacz na rzecz praw obywatelskich”, aktywista ruchów przeciw wojnie wietnamskiej. Ciekawy jest też dziadek, Walter Polacheck, który był lekarzem w armii Stanów Zjednoczonych podczas II wojny światowej. Zaraz po wojnie w Europie został wysłany do Norymbergi, gdzie pilnował nazistów postawionych przed międzynarodowym trybunałem.
Gugulethu Moyo is a #humanrights lawyer, a survivor of Gukurahundi genocide in Zimbabwe, a proud #JewByChoice, and the new Executive Director of Tuscon's Jewish History Museum|Holocaust History Center. #JoC #JewishEngagement https://t.co/9ugexagmHb pic.twitter.com/o8p8rbqo5b
— Jews of Color Initiative (@JoCInitiative) January 14, 2021
Źródło: The Times of Israel