Dr Grzesiowski kreśli nową normalność w restauracjach. „Wyciąg nad każdym stolikiem, który będzie odbierał zakażone powietrze”

Dr Paweł Grzesiowski. / foto: Prt Sc Twitter: Gość Radia Zet
REKLAMA

Dr Paweł Grzesiowski był gościem porannej rozmowy w „Radio Zet”, gdzie odniósł się m.in. do wprowadzanego obowiązku noszenia masek, a także do trwającego lockdownu i zamknięcia poszczególnych branży gospodarki.

Przypomnijmy, że według rządowych zapowiedzi od soboty nie będzie można zasłaniać ust i nosa szalikiem czy kołnierzem, ale trzeba będzie używać maski. Maska może być wykonana z dowolnego materiału, a więc także z niepotrzebnego już szalika.

Zdaniem dr Pawła Grzesiowskiego decyzja rządu jest słuszna, jednak spóźniona. – Decyzja o przyłbicach bardzo spóźniona. Już w czerwcu 2020 wysyłaliśmy uwagi do rządu – stwierdził.

REKLAMA

Wyciągi w restauracjach

Lekarz odniósł się między innymi do zamkniętych restauracji, które po zamknięciu na dwa tygodnie w październiku do dziś mogą serwować jedzenie jedynie na wynos, a wiele wskazuje na to, że lockdown w tej branży potrwa aż do maja.

Jestem trochę sfrustrowany brakiem współpracy z branżą gastronomiczną. Miałem okazję konsultować wytyczne epidemiologiczne branży hotelarskiej, fitness. To bardzo dojrzałe projekty i mogą spowodować, że rząd się ugnie – powiedział dr Grzesiowski.

Lekarz nakreślił też scenariusz wizyt w restauracjach już w czasie nowej normalności. – Da się zorganizować bezpiecznie wiele aktywności ludzkich, tylko trzeba umieć to zaplanować i potem egzekwować. Musimy zbudować zabezpieczenia, np. wyciąg nad każdym stolikiem, który będzie odbierał zakażone powietrze – zaproponował lekarz.

To jednak nie jedyny problem, który może mieć restauracja po otwarciu, dr Grzesiowski zwrócił uwagę też na inne miejsce, w których może dojść do zakażenia. – Wirus może być przez chorego wydalany ze stolcem przez co najmniej tydzień po chorobie. W łazienkach również można się zarazić – mówił.

Wirus na długie lata

Zdaniem dr Grzesiowskiego nie mamy co liczyć na to, że koronawirus nas opuści, przez co można wnioskować, iż pozostaną z nami także obostrzenia i ograniczenia, które nazywamy nową normalnością.

Uważam, że wirus zostanie z nami na długie lata, bo nie bardzo widzę powód, żeby zniknął – stwierdził lekarz, co tylko potwierdza wcześniejsze stwierdzenia osób, które twierdziły, iż nie ma powodów do stosowania lockdownu, a z wirusem trzeba po prostu nauczyć się żyć.

– Właściwie poza prawdziwą ospą, żadna inna choroba nie zniknęła z globu. Nie możemy oczekiwać, że akurat nagle koronawirus zniknie. Nawet polio nie zostało kompletnie zredukowane – podkreślił dr Paweł Grzesiowski.

REKLAMA