
Na nietypowe znalezisko natrafili archeolodzy na rynku w Bochni. Prawdopodobnie znaleźli szczątki czarownic.
W Bochni w woj. małopolskim od jakiegoś czasu w obrębie rynku głównego prowadzone są prace rewitalizacyjne.
Znaleziono tam już m.in. monety z czasów średniowiecznych czy ruiny kilku budowli.
Natrafiono także na cmentarz, a w jego pobliżu znaleziono ciała dwóch kobiet. Szczątki były nadpalone, co wg archeologów może oznaczać, iż były to czarownice, które zostały w tym miejscu stracone.
– Mamy tutaj dwa szkielety, one są w nawarstwieniach XVI-XVII-wiecznych. Te kości są przepalone. W źródłach pisanych znaleźliśmy informacje, że na płycie rynku w Bochni dokonano 13 egzekucji – spalenia czarownic – mówi w rozmowie z RMF FM archeolog Marcin Paternoga.
Bochnia to jedno z najstarszych miast w Małopolsce. Pierwsze wzmianka o miejscowości pochodzi z 1198 roku, a w 1253 roku król Bolesław Wstydliwy nadał Bochni prawa miejskie.
Portal bochenskiedzieje.pl podaje, że w mieście sądzono i palono na stosach czarownice. Jeden z pierwszych procesów datowany jest na rok 1603. Historycy podają, że oskarżonych o czary przesłuchiwano w podziemiach ratusza, a wyroki śmierci wykonywano publicznie na miejskim rynku.