
Adam Małysz to znakomity polski skoczek. Tym razem jednak to nie on będzie grał pierwsze skrzypce. Wielkie plany szykują się w jego rodzinie.
Córka sportowca, Karolina Małysz, niebawem najprawdopodobniej wyfrunie z rodzinnego domu.
Wraz ze swym ukochanym planuje ślub, jednak biorąc pod uwagę obecną sytuację związaną z pandemią, niewiadomo czy jej marzenia nie będą musiały poczekać.
„Mam sporą rodzinę, więc na pewno będzie dość duże, ale nie aż tak. (…) To zależy od sytuacji epidemiologicznej i aktualnych obostrzeń. Będzie raczej w stylu glamour, ale akcent góralski na pewno będzie obecny. (…) Planuję pozostawić swoje plus przyjąć męża. Bardzo podobają mi się dwuczłonowe nazwiska” – informuje radio zet.
Bardziej złośliwi mogliby podejrzewać, że młodziutka jeszcze córka Małysza, planuje ślub z powodu powiększenia się rodziny.
Nic bardziej mylnego. Karolina śmiało opowiada o swoim stosunku do dzieci i własnego potomstwa:
„Nie jestem i w najbliższym czasie nie planuję być. Bardzo lubię dzieci! Ale sama nie czuję się jeszcze gotowa, by mieć swoje” – dodała.
Nic tylko czekać aż dzwony zabiją, a Adam Małysz prowadzić będzie córkę do ołtarza.