
Nigdy nie wrócimy do czasów sprzed ogłoszonej pandemii. Jeśli obecna się kiedyś zakończy, to przyjdą kolejne. Część osób już zawsze będzie żyła w strachu i nosiła maseczki.
Takie wnioski płyną z wywiadu ministra zdrowia Adama Niedzielskiego dla portalu tvn24.pl.
Przedstawiciel rządu przyznaje, że nie spodziewał się tak ostrej trzeciej fali koronawirusa. Za wszystko – jego zdaniem – odpowiada brytyjska mutacja wirusa SARS-CoV-2.
Niedzielski widzi pewne wyhamowania tendencji wzrostowej zakażeń i przewiduje, kiedy nastąpi szczyt trzeciej fali.
– Okolice świąt to powinien być szczyt. Mówię tu o liczbie zakażeń, potem za 7-10 dni nadejdzie szczyt hospitalizacyjny. Następnie niestety będziemy mieli do czynienia ze wzrostem zgonów, które będą tego konsekwencją – uważa.
Według Niedzielskiego w czerwcu jako społeczeństwo możemy osiągnąć odporność populacyjną.
– Patrząc na to, że równolegle będziemy szczepić i realnie ze szczepieniami przyspieszać, to naprawdę uważam, że przed wakacjami będziemy mieć coś w rodzaju odporności populacyjnej – mówi.
„Pora zacząć oswajać się z myślą, że to nie jest ostatnia pandemia w naszym życiu”
Czy to oznacza powrót do normalności znanej sprzed ogłoszonej pandemii? Absolutnie nie.
– Jeśli mnie pytacie, czy wrócimy do czasów sprzed pandemii, to nie. Nie wrócimy. Nigdy. Nigdy! Nigdy już nie wrócimy do świata sprzed pandemii. Część z nas już zawsze będzie używała maseczek i będzie trzymała dystans w obawie przed zakażeniem – przewiduje minister.
– Dokładnie tak. I powiem więcej: my musimy być świadomi i pewni takiego zagrożenia – odpowiada na pytanie, czy po wariancie brytyjskim albo afrykańskim pojawi się inna mutacja koronawirusa.
– Pokolenie dzisiejszych 50- i 40-latków będzie do końca swoich dni żyło w stanie zagrożenia epidemicznego. (…) Zagrożeń biologicznych będzie już tylko więcej. Mało tego: będą coraz bardziej niebezpieczne i świat będzie na nie reagował inaczej niż reagował do tej pory. Inspekcje sanitarne będą jednymi z lepiej wyposażonych instytucji we wszystkich krajach. Pora zacząć oswajać się z myślą, że to nie jest ostatnia pandemia w naszym życiu – twierdzi.
Niedzielski zdradził, że jest zaskoczony brudnym światem polityki i hejtem, jaki się na niego wylewa za podejmowane decyzje. Twierdzi jednak, że są one wyważone, przemyślane z każdej strony i podjąłby je raz jeszcze.
Kiedyś na pewno przyjdzie moment, że odejdzie ze stanowiska ministra zdrowia. Czy planuje pozostać w polityce?
– O tym na razie nie myślę. Ale jak wchodzi się w ten świat, to polityka już po prostu wciąga – powiedział Niedzielski w wywiadzie dla portalu tvn24.pl.