Gorąco na wschodzie. Ukraiński generał: „Siły zbrojne są gotowe do reagowania”

Ukraińskie wojsko - zdjęcie ilustracyjne. / foto: YouTube
Ukraińskie wojsko - zdjęcie ilustracyjne. / foto: YouTube
REKLAMA

Ukraińskie siły są gotowe na zaostrzenie sytuacji w Donbasie i wzdłuż ukraińskiej granicy państwowej – oświadczył szef sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy generał Rusłan Chomczak. Dodał, że sytuacja jest pod kontrolą i ukraińskie wojska mają ustalone działania w reakcji na prowokacje.

„Siły zbrojne Ukrainy są gotowe do reagowania zarówno na zaostrzenie sytuacji na tymczasowo okupowanych terytoriach w obwodach donieckim i ługańskim, jak i wzdłuż całej ukraińsko-rosyjskiej granicy” – zapewnił generał, cytowany przez agencję Ukrinform.

„Mamy zaplanowane wszystkie odpowiednie działania w celu szybkiego reagowania na prowokacje” – dodał Chomczak.

REKLAMA

Ocenił, że sytuacja jest pod kontrolą, choć w ostatnim czasie obserwowane jest zaostrzenie. „Od początku roku obserwowane są okresy zaostrzenia na froncie na wschodzie Ukrainy, które charakteryzują się zwiększeniem liczby ostrzałów przez snajperów Federacji Rosyjskiej, prowokacji i niestety strat wśród ukraińskich wojskowych” – podkreślił generał.

Wskazał, że obserwowane jest też zwiększanie się liczebności wojsk Rosji w pobliżu granicy państwowej Ukrainy. Ale to nie znaczy – jak dodał – że Ukraina brana jest „w kleszcze”. „Kontrolujemy sytuację. Nie warto uważać, że jest ona bez wyjścia” – zaznaczył Chomczak.

Sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w piątek rano, że w ciągu minionej doby siły przeciwnika 15 razy naruszyły rozejm, w tym dwa razy ostrzelano infrastrukturę cywilną. Zginął jeden ukraiński żołnierz.

Według sztabu siły przeciwnika przeprowadziły zdalne zaminowanie terenu oraz wzmocniły swoje pozycje obronne.

Do Donbasu w czwartek udał się prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że wojskowi robią wszystko, by obronić ukraińskie państwo i utrzymywać zawieszenie broni, które weszło w życie w lipcu 2020 roku.

„Ale rozumiemy, że kiedy uderzają w naszych żołnierzy i są zabici, wszyscy rozumieją, że armia odpowiada” – powiedział Zełenski. Według niego od początku roku na froncie zginęło 26 ukraińskich wojskowych.

Trwające od 2014 roku walki między siłami ukraińskimi a wspieranymi przez Rosję separatystami na wschodzie Ukrainy pochłonęły – jak się ocenia – ponad 13 tys. ofiar śmiertelnych.

Źródło: PAP

REKLAMA