
W niedzielę mieszkańcy Montrealu protestowali przeciwko wydłużeniu godziny policyjnej. Władze miasta wprowadziły nowe regulacje pod pretekstem wzrostu liczby zakażeń koronawirusem.
Do wzrostu zakażeń miało doprowadzić niewielkie poluzowanie koronarestrykcji. Władze postanowiły więc wydłużyć godzinę policyjną.
Na taki stan rzeczy nie godzą się mieszkańcy Montrealu. W niedzielę wieczorem tłum manifestantów zgromadził się na placu Jacquesa-Cartiera. Skandowano slogany przeciwko godzinie policyjnej. Mieszkańcy domagali się także więcej wolności – wznosząc hasło „Wolność dla młodych”.
W Montrealu za naruszenie godziny policyjnej grozi grzywna w wysokości od 1 do 6 tys. dolarów kanadyjskich. Niepełnoletni w wieku od lat 14 są natomiast zagrożeni grzywną w wysokości do 500 dolarów kanadyjskich.
Po zaostrzeniu koronarestrykcji godzina policyjna zaczyna się nie o 21.30, ale już o 20.00.
Hundreds of people breaking first night of 8 p.m. curfew in Old Montreal. « Freedom for the young!» they chant. pic.twitter.com/zdqAjb9MTz
— Giuseppe Valiante (@Gvaliante) April 12, 2021
Montrealska policja zatrzymała siedem osób i kontynuuje dochodzenie. Kanadyjskie media donoszą, że niektórzy uczestnicy protestu mieli wybijać szyby witryn sklepowych i podpalali śmieci. Do akcji wkroczyła policja, używając gazu łzawiącego. Policja wystawiła także 107 mandatów osobom naruszającym „środki ochrony zdrowia publicznego”.
Protesters burning garbage at various intersections in Old Montréal. pic.twitter.com/jl3RcXGs6U
— Giuseppe Valiante (@Gvaliante) April 12, 2021
Police extinguish fire at place Jacques Cartier. pic.twitter.com/HmrPWV8o2t
— Giuseppe Valiante (@Gvaliante) April 12, 2021
Corner Saint-Maurice/Longueuil Streets, looks like riot police reinforcements in Old Montreal. (Disclaimer – Swearing; Video republish from Instagram with permission) pic.twitter.com/27MkxYhEu7
— Elias Makos (@eliasmakos) April 12, 2021
Źródła: CNN/montreal.ctvnews.ca/Twitter